Claudio Ranieri bez litości dla Bartosza Kapustki

Getty Images / Nils Petter Nilsson/Ombrello/Getty Images / Na zdjęciu: Bartosz Kapustka
Getty Images / Nils Petter Nilsson/Ombrello/Getty Images / Na zdjęciu: Bartosz Kapustka

Od transferu Bartosza Kapustki do Leicester City minęły już cztery miesiące, a młody reprezentant Polski nadal nie zadebiutował w barwach Lisów. Teraz Claudio Ranieri dał do zrozumienia, że 20-latek w najbliższym czasie nie dostanie swojej szansy.

Bartosz Kapustka jest zawodnikiem Lisów od 3 sierpnia, ale Claudio Ranieri jeszcze ani razu nie skorzystał z usług reprezentanta Polski i ten występuje jedynie w drużynie rezerw mistrza Anglii. Gdy gra w zespole Steve'a Beaglehole'a, to zbiera dobre recenzje, ale to nie przybliża go do debiutu w I drużynie mistrza Anglii. Teraz Ranieri dał nawet do zrozumienia, że w najbliższym czasie Kapustka może nie doczekać się debiutu w barwach Lisów.

- Kapustka to dobry piłkarz, a staje się coraz lepszy, ale nie wiem, kiedy będzie gotowy do gry w Premier League. Jest inteligentny, gra dobrze, ale musi zrozumieć, że gra w Premier League to walka o każdą piłkę - tłumaczy Ranieri.

Choć Kapustka nie gra w I drużynie Leicester City, Adam Nawałka regularnie powołuje go do reprezentacji, łamiąc tym samym swoją żelazną zasadę. Selekcjoner przy każdej okazji powtarza bowiem, że miejsce w drużynie narodowej będą mieli tylko ci zawodnicy, którzy regularnie grają w swoich zespołach, a Kapustka nie spełnia tego warunku już od trzech miesięcy. Podczas ostatniego zgrupowania selekcjoner rozmawiał z piłkarzem o jego sytuacji w ekipie z King Power Stadium.

- Rozmowa pomiędzy mną a Bartkiem Kapustką zostanie między nami. Przeżywa trudny okres, ale wierzę, że wyjdzie z tego obronną ręką. Jego decyzje będą bardzo ważne dla dalszego rozwoju kariery i będę z nim na pewno o tym rozmawiał. Wierzę, że w niedługim czasie Bartek będzie grał tak, jak wszyscy byśmy tego chcieli. Wiem, że jest świadom swojej sytuacji w klubie i na pewno sobie z nią poradzi - stwierdził Nawałka po meczu ze Słowenią.

ZOBACZ WIDEO "Parę łez poleciało". Milik szczerze o kontuzji

Komentarze (20)
Fazik
30.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
gostek jest jeszcze mlody wiec nic sie nie dzieje,nie tacy jak on siedzieli na poczatku na lawie,Diego Costa tez siedzial na lawie w ATM,a teraz...?przynajmniej ma ambicje i checi,a to bedzie Czytaj całość
avatar
QUETZAL
29.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
...i tak sie konczy kariera. Najsmutniejsze jest to, ze tak naprawde sie nie zaczela :-( Nie mozna winic mlodego, zdolnego pilkarza, ze chcial grac w jednej z najlepszych lig swiata. Moze trzeb Czytaj całość
avatar
Tomek Kowalski
29.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to jasne ze powinien odejść z tego szmaciarskiego beznadziejnego klubu, było jasne że tak biedny klub nie wymieni zawodników na lepszych bo po prostu go nie stać. więc zostali ci co byli a leps Czytaj całość
avatar
mrfreeze
29.11.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jeżeli kogoś to dziwi to znaczy, że jest zaślepiony potęgą Polskiego futbolu i Polskich gwiad jednego, kilku meczy. 
avatar
Michał Hunter Olczyk
29.11.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Trzeba było iść do silnego klubu w Polsce. Np do Legii zagrac kilka meczów w LM pokazać sie w Europie. Żeby grać w Premier League to w Polsce trzba być kozakiem a Kapustka tylko czasem wykazywa Czytaj całość