Były zawodnik Chelsea Londyn: Klub dał mi 50 tysięcy funtów za milczenie

Getty Images / Steve Bardens
Getty Images / Steve Bardens

Gary Johnson, były zawodnik Chelsea Londyn, twierdzi w rozmowie z "The Mirror", że londyński klub zapłacił mu 50 tysięcy funtów za to, by milczał w sprawie molestowania seksualnego.

W tym artykule dowiesz się o:

Gary Johnson dołączył do Chelsea Londyn w 1970 roku, a od 1978 do 1981 reprezentował pierwszą drużynę. W międzyczasie, jak mówi w wywiadzie dla "The Mirror", padł ofiarą molestowania seksualnego.

Były klub odmówił przyznania się do winy, ale w zeszłym roku zdecydował się zapłacić piłkarzowi 50 tysięcy funtów za wyciszenie sprawy.

Dziś, po wybuchu afery pedofilskiej, Johnson zdecydował się powiedzieć o swoim dramacie. Miał 13 lat gdy wszystko się rozpoczęło. Jak mówi, Eddie Heath, szef skautingu klubu, przez 3 lata napastował go setki razy.

- Czułem, że odebrano mi dzieciństwo. Przez całą młodość byłem kompletnie skołowany. Czułem wstyd - mówi Johnson.

ZOBACZ WIDEO Arsenal odpadł z Pucharu Ligi Angielskiej. Zobacz skrót meczu z Southampton [ZDJĘCIA ELEVEN]

Chelsea Londyn kilka dni temu ogłosiła, że wynajęła prywatną firmę prawniczą, która ma poprowadzić śledztwo w sprawie Heatha.

Jednocześnie angielska federacja piłkarska zapewnia, że kluby, które będą chciały "wyciszać" skandal związany z molestowaniem, zostaną ukarane. Nie ma jeszcze informacji w jaki sposób. Jak komentuje znany dziennikarz Henry Winter z "The Times": "Mam nadzieję, że to będzie coś więcej niż kara finansowa. Dla bogatych klubów taka kara byłaby bez znaczenia".

Źródło artykułu: