Utalentowany defensywny pomocnik Górnika, Adam Danch w rundzie wiosennej nie zaliczył jeszcze ani minuty w meczu ligowym. Teraz ma ku temu dużą szansę, gdyż w starciu z Arką Gdynia słabiej spisał się jego rywal do miejsca w środku pola Paweł Strąk. Młodzian broni jednak kolegi z drużyny: - Dziwię się opiniom mówiącym o tym, że Paweł zagrał słabe zawody. Moim zdaniem pokazał się w tym spotkaniu z dobrej strony. Niemniej jednak na pewno chciałbym żeby trener dał mi szansę gry w meczu z Lechem. Czy tak będzie? Zobaczymy. To zależy od trenera - zaznaczył Danch.
Zdaniem młodego zawodnika śląskiej drużyny rywalizacja o miejsce w pierwszym składzie Górnika w rundzie wiosennej jest bardzo duża przez fakt, że drużyna została zimą solidnie wzmocniona: - W środku pola Górnika jest bardzo duża rywalizacja. Mamy na tej pozycji praktycznie czterech zawodników. Nie inaczej jest na innych pozycjach, gdzie o miejsce na każdej pozycji walczy dwóch, dobrej klasy zawodników. Na pewno każdy z nas to czuje, że Górnik zimą poważnie się wzmocnił, że mamy silną jedenastkę. Według mnie ci zawodnicy, którzy siedzą na ławce rezerwowych nie odbiegają poziomem od tych, którzy biegają po boisku - zapewnił pomocnik zabrzańskiej drużyny.
Przed niedzielną potyczką Górnika z liderującym w ligowej tabeli Lechem Poznań urodzony w Rudzie Śląskiej Danch uważa, że spotkanie to nie będzie dla jego drużyny łatwym, ale zapewnia, że poznaniacy także muszą przygotować się na ciężkie starcie: - Mecz z Lechem nie będzie dla nas łatwy, ale na pewno nie oddamy punktów bez walki. Chcemy wyjść na boisko i walczyć o zwycięstwo w tym spotkaniu. W najgorszym wypadku może być to remis. Jesteśmy gotowi na walkę o każdą piłkę od pierwszej do ostatniej minuty spotkania i na pewno Lechowi nie będzie łatwo wyjechać z Zabrza z kompletem punktów - powiedział Danch.
Oceniając drużynę najbliższego rywala Górnika 21-letni zawodnik zauważył, że jego koledzy muszą zwrócić szczególną uwagę na linię ataku Kolejorza. Podkreślił też, że cała drużyna najbliższego rywala Trójkolorowych jest niezwykle wyrównana i prezentuje wysoki poziom: - Lech ma bardzo silną, wyrównaną kadrę. Musimy szczególną uwagę zwrócić w tym spotkaniu na napastników tej drużyny, bo ci strzelają dużo bramek. Nie słabsza jest zresztą linia pomocy tej drużyny. Lech ma bardzo silny, wyrównany skład. Na każdej pozycji gra bardzo dobry zawodnik i nikogo z tej drużyny nie możemy zlekceważyć - przyznał zawodnik.
Młody talent górniczej drużyny powiedział, że jeśli będzie mu dane wystąpić w starciu zabrzan z liderem ekstraklasy zagra ambitnie i walecznie, nie odstawiając nogi: - Jeśli dostanę szansę występu w tym spotkaniu będę chciał z siebie dać wszystko. Chcę żeby Górnik miał z mojej gry korzyści. Na pewno nie przestraszę się zawodników Lecha, nogi mi nie zadrżą i będę z zawodnikami tej drużyny walczył o każdą piłkę. Nogi na pewno nie odstawię - podkreślił Danch.
Pytany o to, jak ocenia start ligi w wykonaniu swojej drużyny Adam Danch ocenił, że czteropunktowa zdobycz, jaką Górnik może poszczycić się w rundzie wiosennej jest dla niego zadowalającym wynikiem. Przyznał jednak, że na tym batalia o ligowy byt drużyny z Górnego Śląska się nie kończy: - Myślę, że cztery punkty, jakie zdobyliśmy w dwóch spotkaniach są bardzo dobrym wynikiem. Gdyby sezon rozpoczął się z rundą wiosenną ta zdobycz stawiałaby nas przecież w czubie ligowej tabeli. Nie popadamy jednak w samozachwyt, bo mamy świadomość, że nadal czeka nas ciężka walka o utrzymanie i zadowoleni będziemy mogli być dopiero wtedy, kiedy Górnik zapewni sobie utrzymanie w ekstraklasie - stwierdził pomocnik Górnika.
Zawodnik, który swoją przygodę z piłką nożną zaczynał w Wawelu Wirek Ruda Śląska uważa, że tegoroczna walka o utrzymanie w ekstraklasie będzie bardzo zacięta i każdy zdobyty na boisku punkt może okazać się na wagę złota: - Na pewno nie cieszy to, że mimo dobrego startu nadal zajmujemy ostatnią pozycję w lidze. Zagraliśmy dwa dobre mecze, ale drużyny walczące z nami o utrzymanie też zdobywały punkty. Pokazuje to, że walka o utrzymanie w tym sezonie będzie bardzo zacięta i każdy punkt może okazać się w końcowym rozrachunku niezwykle cenny. Tym bardziej cieszą cztery zdobyte wiosną oczka - dowodzi uzdolniony młodzian.
Adam Danch, który do tej pory zaliczył 50. ligowych występów w trójkolorowych barwach potwierdził, jego drużynę czekają bardzo ciężkie spotkania, jednak zaznaczył, że priorytetem jest jak najlepsza zdobycz punktowa: - Mamy świadomość, że czekają nas w najbliższych kolejkach bardzo ciężkie mecze. Najpierw mecz z Lechem, potem wyjazdowe starcie z Legią i spotkanie z Piastem. Nie myślimy jednak o niczym innym niż o tym, żeby w tych meczach zdobywać punkty. Jeśli chcemy się utrzymać w lidze to w każdym meczu musimy zdobywać punkty, bez względu na to, jaka drużyna jest naszym przeciwnikiem - wyjaśnia.
Zawodnik 14-krotnych mistrzów Polski powiedział, że nie wyobraża sobie innego scenariusza niż spokojne utrzymanie Górnika w elicie: - Czy uda nam się utrzymać w ekstraklasie? Myślę, że jak najbardziej tak. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której Górnik miałby spaść z ligi - zakończył Danch.