W piątek ciała zostały przywiezione do Brazylii, a setki ludzi ustawiło się na drodze przejazdu. W sobotę 100 tysięcy osób spodziewanych jest na ceremonii na stadionie Chapecoense. Kibice mają oddać ostatni hołd 71 osobom, które zginęły w katastrofie w Kolumbii.
Na uroczystości ma być obecny prezydent FIFA Gianni Infantino, ale zabraknie za to prezydenta Brazylii Michela Temera.
W katastrofie zginęło 64 Brazylijczyków, pięciu Boliwijczyków i Wenezuelczyk, a wśród nich 19 piłkarzy Chaecoense.