Brygada RR znowu w akcji! Niechęć Robbena do Lewandowskiego to tylko krzywdzący mit

Newspix / PIXATHLON
Newspix / PIXATHLON

Arjen Robben jest jednym z większych egoistów współczesnego futbolu, ale jego rzekoma niechęć do współpracy z Robertem Lewandowskim to mit. Nie są przyjaciółmi, ale na boisku działają dla dobra Bayernu Monachium. Niech przemówią liczby.

O tym, że Arjen Robben nie lubi grać z Robertem Lewandowskim napisano dziesiątki artykułów i setki komentarzy oraz stworzono tysiące memów, które działają na wyobraźnie kibiców-internautów. Tezę tę wzmacniało zachowanie "Lewego" po kolejnych akcjach, które Holender kończył nieudanym strzałem, a nie podaniem.

Kapitan reprezentacji Polski długo nie powstrzymywał się przed okazywaniem gestów dezaprobaty, ale z czasem jego nastawienie do Robbena się zmieniło.

- Fakt, kilka razy Robben mógł się lepiej zachować, ale wiadomo, że taki jest jego styl. Czasami, nie ma się co oszukiwać, pomaga nam swoimi indywidualnymi akcjami, więc można mu wybaczyć, gdy nie podaje - stwierdził "Lewy" po marcowym "Der Klassiker".

Faktem jest, że Robben jest jednym z większych egoistów współczesnego futbolu, ale jego rzekoma szczególna niechęć do współpracy właśnie Lewandowskim to krzywdzący mit. Odkąd Polak trafił do Bayernu, Holender nikomu nie asystował przy golach tak często jak właśnie "Lewemu". Co ciekawe, również Lewandowski najwięcej asyst zaliczył przy trafieniach Robbena. Po podaniach "Lewego" Holender strzelił łącznie sześć goli.

ZOBACZ WIDEO Zobacz fenomenalną bramkę Grosickiego! Gol sezonu? [ZDJĘCIA ELEVEN]

Od początku sezonu 2014/2015 Robben zaliczył 15 asyst "z gry", czyli skandalicznie mało jak na skrzydłowego takiej drużyny jak Bayern, biorąc pod uwagę, że rozegrał w tym czasie 55 spotkań. Jednak aż siedem z nich zanotował bramkach Lewandowskiego. Pozostałymi obsłużył Thomasa Muellera (4), Francka Ribery'ego (2), Mario Goetzego (1) i Javiego Martineza (1). W każdym z sezonów wspólnej gry w Bayernie najwięcej asyst Robben dawał właśnie Polakowi.

Przełom w postrzeganiu współpracy Robbena z Lewandowskim, czyli duetu "Robbendowski", jak nazwali ich niemieccy dziennikarze, nastąpił po rozegranym 29 października meczu z Augsburgiem. Bayern wygrał derby Bawarii 3:1 po golach, przy których wzajemnie sobie asystowali.

- Mam wielki szacunek dla Arjena. Jeszcze większy, jeśli tak gra. Rozmawialiśmy o tym, że kiedy więcej i lepiej ze sobą współpracujemy, każdy na tym skorzysta, cała drużyna również - stwierdził Lewandowski na łamach "Abendzeitung Muenchen".

Z kolei Julien Wolff z "Die Welt" mówił WP SportoweFakty: - Obaj to silne charaktery, dla których statystyki są bardzo ważne. Możliwe, że nie są najlepszymi kumplami, ale teraz to już się nie liczy.

Lewandowski strzelił dla Bayernu już 83 gole. Robben asystował przy 8 proc. z nich, a częściej od Holendra ostatnim podaniem Polaka obsłużył tylko Thomas Mueller (13).

Asystenci Roberta Lewandowskiego w Bayernie Monachium*:

ZawodnikAsysty
Thomas Mueller 13
Franck Ribery 7
Arjen Robben 7
Douglas Costa 6
Thiago Alcantara 4
Jerome Boateng 3
Bastian Schweinteiger 3
Arturo Vidal 3
Mario Goetze 2
Sebastian Rode 2
Philipp Lahm 2
Xherdan Shaqiri 2
Rafinha 2
Juan Bernat 1
Kingsley Coman 1
Xabi Alonso 1
Javi Martinez 1
David Alaba 1

* - asysty "z gry", a nie po rzutach wolnych oraz rożnych i przy rzutach karnych

Komentarze (3)
avatar
Krzysztof Czapliński
5.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
a niby dlaczego taki gracz jak Robben który haruje na boisku ma harowac na lewego niech lewus sam sie weźmie do roboty i przeprowadzi jakas akcje i strzeli albo dogra, ale on jest na to za cien Czytaj całość
avatar
EneMene
5.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No po ostatniej bramce Lewego z wolnego Robben nie był specjalnie zadowolony...xd (z siedmiu asysty Robbena do Lewandowskiego przez trzy lata, trzy asysty są z dwóch meczów tego sezonu.......)