MKS Kluczbork rundę jesienną zakończył na ostatnim miejscu w tabeli I ligi. Zespół z Opolszczyzny ma na swoim koncie zaledwie jedno zwycięstwo i 12 punktów. Do pozycji gwarantującej utrzymanie kluczborczanie tracą aż 8 "oczek", co przed rundą wiosenną nie może kibiców MKS-u napawać optymizmem.
Działacze już myślą o najbliższych miesiącach. W sparingowym meczu przeciwko Rozwojowi Katowice testowano kilku potencjalnych nowych graczy. Pewne jest natomiast, że klub opuszczą Radosław Kursa (rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron) oraz Bartłomiej Olszewski i Krystian Sanocki, którym skończył się okres wypożyczenia.
Wolną rękę w poszukiwaniu nowych pracodawców otrzymali Oskar Pogorzelec i Robert Brzęczek. Pierwszy z nich na początku sezonu był podstawowym bramkarzem MKS-u, dla którego rozegrał 11 meczów, a w kluczborskim klubie grał od 2015 roku. Z kolei Brzęczek nie potrafił sobie wywalczyć miejsca nawet w meczowej osiemnastce i łącznie w tym sezonie zaliczył trzy występy.
ZOBACZ WIDEO Niespodzianka wisiała w powietrzu. Zobacz skrót meczu AC Milan - FC Crotone [ZDJĘCIA ELEVEN]