Top 5: Łukasz Fabiański najgorszy ze wszystkich lig

Getty Images /  Stu Forster
Getty Images / Stu Forster

W pięciu topowych ligach w Europie (Anglia, Francja, Hiszpania, Niemcy, Włochy) nie ma bramkarza, który tak często sięgałby do własnej siatki, co Łukasz Fabiański.

Golkiper Swansea City aż 31 razy wyjmował w tym sezonie piłkę z własnej bramki w rozgrywkach Premier League. To najgorszy wynik w top 5 lig w Europie.

Reprezentant Polski średnio ponad dwa razy na jedno spotkanie zostaje pokonany przez przeciwnika, a po tym weekendzie stało się tak przez pięć straconych goli w pojedynku z Tottenhamem Hotspur.

Łukasz Fabiański "awansował" przez to na niechlubne pierwsze miejsce. Tuż za nim plasuje się Guillermo Ochoa z Granady, który w 14 meczach 30 razy sięgał do własnej siatki.

Pierwsza siódemka jest bardzo wyrównana, ponieważ pomiędzy Fabiańskim a Antonio Adanem z Betisu Sewilla to różnica zaledwie trzech bramek.

Bramkarz z największym "bagażem" goli (top 5 lig):

Imię, nazwisko, klubMecze w lidzeGole wpuszczone
Łukasz Fabiański (Swansea) 14 31
Guillermo Ochoa (Granada) 14 30
Marco Storari (Cagliari) 13 29
Albano Bizzarri (Pescara) 15 29
Thomas Didillon (Metz) 16 29
Josip Posavec (Palermo) 15 29
Antonio Adan (Betis) 14 28
Remy Riou (Nantes) 16 26
Alex Cordaz (Crotone) 14 26
Ivan Cuellar (Sporting Gijon) 13 26

ZOBACZ WIDEO PLA: trudna przeprawa Liverpoolu. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (6)
avatar
piotruspan661
6.12.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ilość wpuszczonych bramek nie jest miarą formy bramkarza. Jest miarą formy całej defensywy. Oglądałem wielokrotnie mecze w których bramkarze, którzy wpuścili kilka bramek, byli najlepszymi piłk Czytaj całość
avatar
Desolace
6.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Od początku zanim Nawałka go zaczął wystawiać to mówiłem, że to słabiak. Zawalił nam euro, żadnego obronionego karnego ba, nawet raz nie wyczuł dobrze zamiaru rywala i to w obu meczach. 
avatar
Che
6.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Koledzy poniżej twierdzą, że Szczęsny powinien być numerem 1 w reprezentacji i Nawałka sobie upodobał Fabiańskiego. Otóż tak się składa, że tak beznadziejny wynik Łukasza w swoim klubie wynika Czytaj całość
avatar
Czarny kot.
6.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak to?,..przecież dla Nawałki, to miszcz nad miszcze. 
avatar
PijanyPoKubusiu
6.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam nadzieje ze w marcowym meczu Szczęsny będzie numerem jeden w reprezentacji