- To zaskakujące "tylko" 16. miejsce - uściśla Niemiec. - Polak zasługuje na zdecydowanie więcej, był zbyt ważnym piłkarzem Bayernu - dodaje. - Oczywiście, Aubemayang też był świetny i to w porządku, że zajął jedenaste miejsce. Koniec końców, tak naprawdę to, czy jesteś jedenasty czy szesnasty, to już chyba mniej ważne.
Wyżej od Roberta Lewandowskiego, który w 2016 roku strzelił 46 goli, został mistrzem Niemiec i królem strzelców Bundesligi, był choćby jego klubowy kolega Arturo Vidal. O Aubameyangu nie ma nawet co wspominać, bo z Polakiem przegrał walkę o tytuł króla strzelców, z klubem ani reprezentacją w 2016 roku nie osiągnął nic.
W Polsce wyniki głosowania przyjęto ze śmiechem. W taki sposób na Twitterze zareagował sam Lewandowski. Kamil Grosicki szyderczo przypomniał, że od snajpera Bayernu lepsi byli choćby dwaj bramkarze (Gianluigi Buffon i Rui Patricio). Dziennikarz Mateusz Borek napisał, że miejsce Lewandowskiego jest absurdalne.
W plebiscycie głosowało 173 dziennikarzy. Najlepszym piłkarzem świata wybrano Cristiano Ronaldo. Drugi był Lionel Messi, a trzeci Antoine Griezmann.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski powinien być trzeci (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
Robert Lewandowski bardzo się stara i w klubie i reprezentacji, a CR7 i Messi mają wyrobioną markę.