Bernardo Silva: Glik to prawdziwy potwór!

PAP/EPA / EPA/SEBASTIEN NOGIER
PAP/EPA / EPA/SEBASTIEN NOGIER

AS Monaco jest niepokonane w Ligue 1 od 14 października, w ostatnich ośmiu meczach straciło tylko cztery gole. Duża w tym zasługa Kamila Glika, który jest jednym z liderów zespołu Leonardo Jardima.

Kamil Glik jest absolutnie podstawowym zawodnikiem Monaco. Reprezentant Polski opuścił tylko jedno ligowe spotkanie, gdy musiał pauzować z powodu kartek. Przez cały sezon prezentuje równą wysoką formę, a "L'Equipe" wybrało go do "11" kolejki już trzy razy.

28-latka nachwalić się nie mogą jego partnerzy z zespołu i trener Monaco. - Kamil to bardzo doświadczony zawodnik, który wnosi dużo do naszego zespołu. To obronny potwór! W szatni nikt się go nie boi, ale gdy wchodzi na boisko... - puszcza oko Bernardo Silva.

- Kamil to doświadczony obrońca, który daje nam równowagę. Od niego uczą się mniej doświadczeni Fabinho, Bakayoko, Jemerson, Sidibe, Mendy i inni młodzi piłkarze. Jest jednym z naszych liderów - to już opinia trenera Leonardo Jardima.

W 18. serii spotkań Ligue 1 zespół Glika zmierzy się z Olympique Lyon Macieja Rybusa. Mecz, do którego dojdzie w niedzielę na stadionie im. Ludwika II, będzie hitem kolejki. Monaco to wicelider francuskiej ekstraklasy, a OL zajmuje w tej chwili 4. miejsce.

ZOBACZ WIDEO Szczęsny spowodował, a następnie obronił rzut karny. Zobacz skrót meczu AS Roma - AC Milan [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)