Zmiana w bramce Śląska Wrocław: "Szukaliśmy impulsu dla zespołu"

WP SportoweFakty / Dawid Gaszyński / Na zdjęciu: Mariusz Pawełek
WP SportoweFakty / Dawid Gaszyński / Na zdjęciu: Mariusz Pawełek

W ostatnim w tym roku meczu Śląsk Wrocław przegrał na własnym stadionie 0:2 z Arką Gdynia. Mariusz Rumak na to spotkanie zmienił bramkarza - Lubosa Kamenara zastąpił Mariusz Pawełek. - Dobrze wyglądał na treningach - argumentował trener.

Śląsk Wrocław przegrał 0:2 z Arką Gdynia. Wydaje się, że w przypadku drugiego gola straconego przez zespół WKS-u lepiej mógł zachować się Mariusz Pawełek, który zbyt krótko wybił piłkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

Ten bramkarz wrócił do składu WKS-u, gdzie zastąpił Lubosa Kamenara, który bronił w ostatnich meczach. - Widziałem, że Lubos traci pewność siebie chociaż może nie zawalił żadnej z tych wielu bramek, jakie straciliśmy w ostatnim czasie, ale dużo tych piłek wpadało do bramki. Szukaliśmy impulsu dla zespołu. Mariusz Pawełek dobrze wyglądał w treningu, mocno napierał, dlatego stanął między słupkami - wyjaśniał po spotkaniu Mariusz Rumak.

Trener odniósł się także do zmian dokonywanych w trakcie meczu. W 67. minucie na boisku pojawił się Bence Mervo, który zmienił Alvarinho. - Bence Mervo od dwóch tygodni próbowaliśmy w tym wariancie na skrzydle, żeby wykorzystać jego szybkość, a również to, że jest napastnikiem czyli będzie miał inklinacje do wejścia w pole karne. Dlatego też pojawił się na boisku - skomentował Rumak.

Była to jedyna zmiana dokonana w składzie wrocławskiej drużyny w trakcie spotkania z Arką Gdynia. - Myślałem o tym by wpuścić Rierę, ale stracilibyśmy na szybkości. Trudno już byłoby nam wygrać pojedynek jeden na jeden od skrzydła. Zespół Arki był bardzo zamknięty. Liczyłem na to, że jednak po wygraniu pojedynku uda nam się sytuację stworzyć. Dwa razy Mario Engels nawet miał sytuację taką, w której mógł dograć piłkę w pole karne. Niestety to się nie udało - powiedział Mariusz Rumak.

ZOBACZ WIDEO Bóg, futbol, Borussia. Polak, który zatrzymał papież

Komentarze (0)