Agresywny pressing to największa broń drużyny z Lipska. Zresztą, dzięki niej już w pierwszych pięciu minutach na polu karnym Manuela Neuera woda osiągała temperaturę wrzenia. Bayern mógł zostać ugotowany błyskawicznie, ale w obu sytuacjach beniaminkowi zabrakło skuteczności.
Trenerzy na walkę z tego rodzaju futbolem mawiają: czym się strułeś, tym się lecz. Mistrzowie Niemiec zareagowali więc kontrpressingiem. Dośrodkowanie Philippa Lahma wykańczał Robert Lewandowski. Polski napastnik trafił w słupek, ale czujnie dobijał Thiago Alcantara.
Chwilę później Lewandowski otrzymał kolejne podanie (Arturo Vidal zanotował odbiór dzięki pressingowi). Król strzelców Bundesligi zachował się prawidłowo: zamiast dryblować, mając przed sobą dwóch stoperów, wykonał balans ciałem i podanie do Thiago. Ten wystawił piłkę Xabiemu Alonso, a Hiszpan uderzył tuż obok golkipera RB Lipsk.
Przy wyniku 2:0 goście ruszyli do ataku. Bayern opowiedział kontrą, którą zatrzymać próbował Emil Forsberg. Pomocnik Czerwonych Byków postawił stempel na łydce Lahma. Po krótkim zamieszaniu sędzia Felix Zwayer podjął słuszną decyzję o wyrzuceniu Forsberga z boiska. W tym momencie wszyscy mogli być pewni, że emocje dobiegły końca. Pozostawało jedno pytanie: "ile?".
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski w Borussii. Od Lewangłupskiego do Lewangolskiego
A Bawarski gigant był tego wieczoru naładowany energią. Tuż przed przerwą szybkością popisał się Douglas Costa. Brazylijczyk dopadł piłkę przed Peterem Gulacsim. Bramkarz stanął jak słup, przez co sfaulował skrzydłowego FCB. Do "11" tradycyjnie podszedł Lewandowski i z pełnym spokojem podwyższył wynik.
W drugiej połowie lider tabeli napierał jeszcze przez chwilę. "Lewy" mógł wpakować futbolówkę do siatki, ale gdy stanął sam na sam z Gulascim, trafił węgierskiego golkipera w głowę. Tym samym nasz rodak ma na koncie 12 bramek - o cztery mniej niż najskuteczniejszy gracz obecnego sezonu, Pierre-Emerick Aubameyang.
Im bliżej końcowego gwizdka, tym wolniej grali podopieczni Carlo Ancelottiego. Swoją robotę wykonali jednak wcześniej. Niemcy często nazywają RB Lipsk pogardliwie "puszką", co oczywiście wywodzi się od głównego sponsora, firmy Red Bull. Idąc tą terminologią, Bayern puszkę nie tylko otworzył, ale też przygniótł.
Bayern Monachium - RB Lipsk 3:0 (3:0)
1:0 - Thiago Alcantara 17'
2:0 - Xabi Alonso 25'
3:0 - Robert Lewandowski (k.) 45'
Składy:
Bayern Monachium: Manuel Neuer - Philipp Lahm (67' Juan Bernat), Javier Martinez, Mats Hummels, David Alaba - Xabi Alonso - Thiago Alcantara, Arturo Vidal (75' Joshua Kimmich) - Arjen Robben (46' Franck Ribery), Robert Lewandowski, Douglas Costa
RB Lipsk: Peter Gulasci - Bernardo - Stefan Ilsanker, Willi Orban, Marcel Halstenberg - Diego Demme, Naby Keita (46' Dominik Kaiser) - Marcel Sabitzer (82' Oliver Burke), Emil Forsberg - Yussuf Poulsen, Timo Werner (59' Davie Selke)
Żółte kartki: Arturo Vidal (Bayern Monachium), Marcel Sabitzer (RB Lipsk)
Czerwona kartka: Emil Forsberg - za brutalny faul od tyłu (RB Lipsk)
Sędziował: Felix Zwayer
Widzów: 75000.
***
Pozostałe mecze 16. kolejki Bundesligi rozgrywane w środę:
1.FC Koeln - Bayer Leverkusen 1:1 (1:1)
1:0 - Anthony Modeste 21'
1:1 - Wendell 44'
Hertha BSC - SV Darmstadt 98 2:0 (0:0)
1:0 - Marvin Plattenhardt 53'
2:0 - Salomon Kalou 66'
TSG 1899 Hoffenheim - Werder Brema 1:1 (1:0)
1:0 - Sandro Wagner 26'
1:1 - Serge Gnabry 87'
FC Ingolstadt 04 - SC Freiburg 1:2 (0:2)
0:1 - Florian Niederlechner (k.) 34'
0:2 - Florian Niederlechner 41'
1:2 - Markus Suttner 53'