Torsten Frings podjął się karkołomnej misji. Darmstadt jest czerwoną latarnią Bundesligi. W 16 jesiennych meczach zespół zdobył tylko osiem punktów i do pierwszego bezpiecznego miejsca w tabeli ma aż osiem punktów straty. Darmstadt zaczęło sezon pod wodzą Norberta Meiera, którego 5 grudnia zastąpił Ramon Berndroth.
Dla Fringsa praca w Darmstadt będzie pierwszą samodzielną w szkoleniowej karierze. Odkąd w 2013 roku przeszedł na piłkarską emeryturę, pracował jako asystent Viktora Skripnika w Werderze Brema. Najpierw pomagał mu w drużynie rezerw, a następnie w I zespole.
- Jestem szczęśliwy, że władze klubu mi zaufały. Jestem podekscytowany wyzwaniem. Zdaję sobie sprawę z powagi sytuacji, ale zawsze lubiłem walkę - stwierdził Frings.
Na oficjalny debiut w roli trenera Darmstadt Frings poczeka do 21 stycznia, kiedy w ramach 17. kolejki Bundesligi jego zespół podejmie Borussię Moenchengladbach. Goście też zagrają wówczas pod wodzą nowego szkoleniowca - po rundzie jesiennej Andre Schuberta zastąpił Dieter Hecking.
ZOBACZ WIDEO Szalone widowisko zwieńczone remisem. Zobacz skrót meczu ACF Fiorentina - SSC Napoli [ZDJĘCIA ELEVEN]