Carlos Tevez ostatnie lata spędził w Boca Juniors, gdzie postanowił odejść po kilkuletniej grze w Europie. Do Argentyny trafił w lipcu 2015 roku z Juventusu Turyn, a kwota odstępnego wyniosła 6,5 miliona euro. Po półtorarocznej grze w ojczyźnie Tevez postanowił zmienić pracodawcę. 10,5 miliona euro zapłacił za niego chiński Shanghai Shenhua.
32-letni napastnik będzie zarabiał w Szanghaju 615 tys. funtów tygodniowo. To aż o 215 tys. więcej od drugiego pod tym względem Oscara, który kilka dni temu zamienił Chelsea na Shanghai SIPG. Tym samym będzie najwięcej zarabiającym piłkarzem na świecie.
Jednak jego przygoda z chińskim futbolem może nie trwać długo. Na szybki powrót Teveza do Boca Juniors liczy prezydent tego klubu, Mauricio Macri. - Sprzedaż Teveza do Chin przyczyni się do poprawy stosunków między oboma krajami. Jako fan Boca Juniors nie chcę, żeby Carlos Tevez odchodził, ale wiem, że on tego potrzebował - przyznał Macri.
- Rozumiem go. Carlos potrzebuje przestrzeni. Myślę, że to co zrobił jest dobrą rzeczą. Osiem miesięcy będzie w Chinach. Istnieje szansa, że jeszcze w przyszłym roku będziemy go mieć z powrotem w Boca Juniors - dodał prezydent klubu z Buenos Aires.
ZOBACZ WIDEO Chińczycy inwestują gigantyczne pieniądze w piłkę nożną. "Ta liga ciągle jest prowincjonalna"