Od tej inwestycji zależy przyszłość Polonii Warszawa. Co stanie się ze stadionem klubu?

Materiały prasowe / kspolonia.pl
Materiały prasowe / kspolonia.pl

Od miesięcy Jerzy Engel zapowiada budowę nowego stadionu Polonii. Były trener kadry oznajmił, że ma "zielone światło" na realizację koncepcji. Zaś wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska powiedziała, że aktualny projekt zna z... mediów.

W tym artykule dowiesz się o:

Nowoczesny stadion z trybunami na 20 tysięcy miejsc, zamykanym dachem i licznymi obiektami, znajdującymi się pod powierzchnią murawy - tak miałby wyglądać kompleks Polonii Warszawa, gdyby zrealizowano koncepcję klubu zaprezentowaną podczas wtorkowej konferencji prasowej.

Wokół murawy i trybun miałyby powstać nowoczesne biurowce o łącznej powierzchni użytkowej 100 tys. m2. Ich budowa byłaby koniecznym warunkiem, aby inwestycja stała się rentowna dla prywatnego inwestora - mającego wybudować stadion bez udziału kapitału publicznego. Docelowo, jak zapowiedział Engel, zyski z funkcjonowania zaplecza komercyjnego finansowałyby również działalność Polonii.

Hala i boiska pod ziemią

Sama murawa miałaby zostać istotnie podniesiona. Dzięki temu pod boiskiem miałoby się znaleźć miejsce, które zostałoby wykorzystane do budowy boisk treningowych, kortów tenisowych czy hali do gier sportowych o pojemności 5 tys. miejsc.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Mechanicy na Dakarze - ktoś nie śpi, by jechać mógł ktoś (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

[/color]

Negocjacje między klubem i miastem (właścicielem terenu) w sprawie wieloletniej dzierżawy toczą się od miesięcy. Pod koniec grudnia, wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska odpowiadająca za wypracowanie porozumienia z Polonią, napisała na twitterze, że aktualne koncepcje klubu są nie do przyjęcia. Jak stwierdził Jerzy Engel, klub ustosunkował się do zastrzeżeń stołecznego magistratu.
[nextpage]
- Mamy w tej chwili zielone światło od architekta i głównego konserwatora stolicy, aby bryła obiektu wyglądała w zaprezentowany przez nas sposób. 11 stycznia mamy kolejne rozmowy, liczymy, że zakończymy tam dopracowywać detale od strony technicznej - mówił prezes Polonii - Ustaliliśmy już wstępne warunki, czekamy na dzierżawę - dodał Engel.

Renata Kaznowska powiedziała natomiast podczas środowej konferencji, że nowy projekt klubu zna z mediów. - Pierwotny projekt zakładał bardzo intensywną zabudowę terenu wokół stadionu wysokimi wieżowcami, co poważnie naruszyłoby układ architektoniczny. Dziś w prasie zobaczyłam przedstawioną wczoraj wizualizację, z tego co widzę, uwzględniono w niej nasze uwagi. Ale nie znam jeszcze szczegółów - oceniła zastępca Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Engel odejdzie?

Wiceprezydent Warszawy stwierdziła również, że do podpisania umowy dzierżawy jest jeszcze długa droga, koncepcja musi zostać zaakceptowana m.in. przez wojewodę mazowieckiego - kilkanaście lat temu wojewoda przekazał warszawskiemu magistratowi na własność teren przy Konwiktorskiej 6. Umowa darowizny zakładała, że obiekt przeznaczony zostanie na potrzeby sportu i rekreacji.

Wszystko wskazuje na to, że Polonię czeka jeszcze długa droga do uzyskania upragnionej dzierżawy obiektu. Wydaje się, że konieczne byłoby również przedstawienie gwarancji inwestora mającego wybudować obiekt. Engel zadeklarował, że klub podpisał umowy intencyjne z dwiema firmami, choć nie zdradził nazw.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Jerzy Engel zadeklarował, że jeśli umowa o dzierżawę terenu nie zostanie podpisana do końca sezonu, odejdzie z Polonii. Być może to częściowo tłumaczy medialną ofensywę byłego selekcjonera kadry w sprawie stadionu. Prezes "Czarnych Koszul" zaapelował do mediów o wsparcie projektu.

- Nigdy nikogo z was nie prosiłem o wsparcie. Myślę, że to jest ten moment - 11 stycznia spotkamy się z przedstawicielami ratusza i, mam nadzieję, zamkniemy to do końca. To nie jest projekt dla mnie, dla osób związanych z klubem - a dla Warszawy, dla Polski - zwrócił się Engel do obecnych na konferencji dziennikarzy.

Źródło artykułu: