We Wrocławiu Jana Urbana czeka wyzwanie, jakim będzie wyciągnięcie Śląska Wrocław z dolnych rejonów tabeli. W Lotto Ekstraklasie drużyna WKS-u zajmuje bowiem dwunaste miejsce. Zgromadziła 22 punkty i o cztery wyprzedza znajdujący się w strefie spadkowej zespół Górnika Łęczna. W tym sezonie bardzo słaby jest zwłaszcza bilans Śląska na własnym stadionie. Na jedenaście meczów wrocławianie wygrali tylko jedno spotkanie (z KGHM Zagłębiem Lubin). Przegrali pięć meczów i pięć zremisowali.
- Zostaje mi tylko i wyłącznie jak najlepsza praca, żeby przygotować odpowiednio zespół do rundy wiosennej - mówił szkoleniowiec tuż po ogłoszeniu go trenerem zielono-biało-czerwonych.
- Patrząc na kadrę Śląska Wrocław, to nie jest ona zbyt duża. Z drugiej strony rzeczywiście ma miejsce taka sytuacja przynajmniej troszeczkę kontrowersyjna, że tak wielu zawodników kończy kontrakty latem. Pierwszy raz się spotykam z taką sytuacją, bo jest ich bardzo, bardzo dużo. Ilu potrzebujemy zawodników? Teraz nie można odpowiedzieć na to pytanie, bo podejrzewam, że będą różne sytuacje jeśli chodzi o naszą kadrę. Będą zawodnicy, którzy na przykład kończą kontrakt i przyjdą do dyrektora sportowego i powiedzą, że nie będą przedłużali umowy, chcieliby na przykład gdzieś odejść i chcieliby to zrobić teraz w tym okienku transferowym. Takie sytuacje miały miejsce, mają i podejrzewam, że będą miały - dodał.
- Zastanawia mnie sytuacja południowców. Jest ich czterech. Oni nie przeżyli w Polsce zimy. Dwaj Hiszpanie, którzy pogrywali w FC Barcelona, to dla nich to będzie na pewno przeżycie. Podobnie jak z piłkarzami z Portugalii - oczywiście nie ze wszystkimi. To będzie ciekawa sytuacja - skomentował.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: śmieszny film z Ramosem i Marcelo. Trafili na kibica... Barcy?
{"id":"","title":""}
W Śląsku Wrocław trwają rozmowy na temat przedłużenia kontraktów przez poszczególnych piłkarzy. Klub rozgląda się również za wzmocnieniami zespołu.
- Jak najszybciej życzyłbym sobie, żebym miał kadrę ludzi, z którymi wiem, że zacznę pierwsze spotkanie. Przeżyłem takie sytuacje, że w okresie przygotowawczym trenuje się z pewną grupą ludzi, natomiast zaczyna się pierwsze spotkanie ligowe i kilku z nich po prostu brakuje. To jest na pewno niedobre dla zespołu. Nie chodzi mi już o to, żeby ta kadra była nie wiadomo jak duża, bo nie musi taka być. Tych spotkań nie będzie tak dużo. Śląsk Wrocław nie gra w europejskich pucharach, nie gra w Pucharze Polski. Będzie ostatnich dziesięć spotkań w sezonie regularnym. Ten czas będzie najważniejszy, żeby osiągnąć jak najlepsze wyniki - powiedział nowy trener Śląska Wrocław.
- Zależy mi na tym, żeby ta kadra była jak najszybciej zrobiona, konkretna. Żebyśmy wiedzieli z kim pracujemy. W lutym zaczynamy już pierwsze oficjalne spotkanie. Tego czasu naprawdę nie ma dużo. Myślę o konkretnej, normalnej, spokojnej pracy - dodał.
Jan Urban na razie nie chciał mówić o celach jakie zostały mu postawione. - Prezesi zawsze byli, są i będą ambitni. Normalną rzeczą jest, że Śląsk chce grać w pierwszej ósemce. W tym momencie nie chciałbym składać żadnych deklaracji natomiast wtedy, kiedy już zamkniemy nasza kadrę, oczywiście będę mógł powiedzieć o potencjale tej drużyny, w jakim miejscu jesteśmy, o co walczymy - skomentował Jan Urban.