Lechia Gdańsk wygrała Amber Cup. Zadecydowały rzuty karne

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: kibice Lechii Gdańsk
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: kibice Lechii Gdańsk

Lechia Gdańsk wygrała w finale Amber Cup po sześciu seriach rzutów karnych ze Śląskiem Wrocław i wygrała turniej, który odbył się w Ergo Arenie. Na trzeciej pozycji spotkanie skończyli piłkarze Fabryki Futbolu.

Turniej rozpoczął się od fazy grupowej. Sześć zespołów zagrało w niej po dwa mecze. Po nich, z turniejem Amber Cup pożegnały się reprezentacja Polski w beach soccerze oraz Stomil Olsztyn. Szczególnie może być żal piłkarzy z województwa warmińsko-mazurskiego, których wspierała około 100-osobowa grupa kibiców.

W fazie eliminacyjnej najwyższe zwycięstwo odniósł Śląsk Wrocław, który wygrał aż 7:1 ze Stomilem. Wysoką formę, wygrywając pewnie każde spotkanie zaprezentowała Lechia Gdańsk, która była zdecydowanie najliczniej dopingowana w Ergo Arenie przez około czterotysięczną publiczność.

Najlepsze cztery drużyny zagrały w półfinałach. W pierwszym z nich Lechia Gdańsk po bramkach Sławomira Peszki, Piotra Wiśniewskiego i Lukasa Haraslina pokonała 3:1 Fabrykę Futbolu, dla której honorowego gola strzelił Miłosz Przybecki.

Drugi półfinał był bardziej wyrównany. Już w pierwszych minutach na prowadzenie wyszedł lider I ligi - Chojniczanka, która jednak oddała inicjatywę. Przełożyło się to na bramki. Wyrównał Mariusz Idzik, a go gola strzelił Mario Engels. Chojniczanka nie zamierzała odpuszczać. Gola na 2:2 strzelił Jacek Podgórski. O wszystkim zadecydowały rzuty karne. W słupek trafił Piotr Kieruzel i w finale znalazł się Śląsk.

W meczu o trzecie miejsce 2:1 prowadziła Chojniczanka, ale końcówka należała zdecydowanie do Fabryki Futbolu, która ostatecznie zwyciężyła 5:3. Finałowe spotkanie pomiędzy dwoma drużynami z Lotto Ekstraklasy zaczęło się od mocnego akcentu. Już w 4. minucie Lechia remisowała ze Śląskiem 2:2. Później obie drużyny zaczęły grać mądrzej w defensywie. Na pięć minut przed końcem gola na 3:2 strzelił dobrze radzący sobie w halowych warunkach Lukas Haraslin. W ostatnich sekundach wyrównał Joan Angel Roman.

O wszystkim zadecydowały rzuty karne. Do rozstrzygnięcia potrzebnych było aż sześć serii, gdyż piłkarze obu zespołów byli nieomylni. Ostatecznie zadecydował strzał Mariusza Idzika, który obronił Mateusz Bąk i po raz czwarty w historii Lechia wygrała Amber Cup.

ZOBACZ WIDEO Jerzy Dudek: To najlepszy rok reprezentacji po '82

Wyniki:

Grupa A
Reprezentacja Polski w beach soccerze - Chojniczanka Chojnice 2:5
Lechia Gdańsk - Chojniczanka Chojnice 6:3
Reprezentacja Polski w beach soccerze - Lechia Gdańsk 0:4

Grupa B
Stomil Olsztyn - Fabryka Futbolu 2:2
Śląsk Wrocław - Fabryka Futbolu 2:1
Stomil Olsztyn - Śląsk Wrocław 1:7

Półfinały
Lechia Gdańsk - Fabryka Futbolu 3:1
Śląsk Wrocław - Chojniczanka Chojnice 2:2 (k. 3:2)

Mecz o 3. miejsce
Fabryka Futbolu - Chojniczanka Chojnice 5:2

Finał
Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław 3:3 (k. 6:5)

Michał Gałęzewski z Gdańska

Źródło artykułu: