Za piłkarzami Śląska Wrocław pierwsze wyzwanie w tym roku. W sobotę zajęli drugie miejsce w Amber Cup. - Dla mnie taki turniej, to coś nowego. Nie grałem w hali przez ostatnich dziesięć lat, więc to dla mnie fajna odskocznia od przygotowań do drugiej części sezonu - powiedział Lubos Kamenar.
Bramkarz wrocławskiego klubu ma świadomość, że potencjał Śląska jest wyższy, niż dwunaste miejsce, na którym plasuje się obecnie jego ekipa. - Zmieniliśmy trenera i wiemy, że przed nami dużo pracy. Wierzę w to, że będzie lepiej niż miało to miejsce jesienią - ocenił.
Aby spełnić oczekiwania, Śląsk musi wyprzedzić przynajmniej czterech rywali. - Naszym podstawowym celem jest awans do pierwszej ósemki. Na tym się koncentrujemy i po to pracujemy, by go osiągnąć - zdeklarował Słowak.
Przed wrocławianami ciężkie treningi. Najbliższe spotkanie ligowe odbędzie się dopiero w drugim tygodniu lutego. - Niewielu zawodników lubi okresy przygotowawcze, ale wiemy że trzeba coś takiego robić. Trzeba zacisnąć zęby i trenować - stwierdził Kamenar.
ZOBACZ WIDEO Skromne zwycięstwo Romy, czyste konto Szczęsnego. [ZDJĘCIA ELEVEN]