Blisko przejścia do Wisły Kraków jest Alan Czerwiński, który w tradycyjnym plebiscycie Złote Buki został wybrany przez kibiców GKS-u Katowice na najlepszego zawodnika. Zainteresowanie prawym obrońcą przejawiało wiele klubów, ale to Biała Gwiazda wystosowała pismo do GieKSy o możliwość przejścia testów przez Czerwińskiego.
- Temat Alana przewijał się od jakiegoś czasu, zainteresowanie tym zawodnikiem było bardzo duże. Przyszła konkretna oferta i on chce już teraz spróbować gry w Ekstraklasie. Poczekajmy na to, co się wydarzy. Kluczem tego, aby walczyć o awans jest pełna świadomość tego, że ktoś chce grać w GKS-ie. Liczymy na ludzi, którzy tutaj podejmą wyzwanie. Każdy ma indywidualne cele, my spełniliśmy prośbę, która została wystosowana przez Wisłę Kraków - powiedział menedżer GieKSy, Dariusz Motała.
Czerwiński to nie jedyny zawodnik, który zimą może opuścić GKS Katowice. Wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy otrzymał Adrian Jurkowski, a z klubu odszedł również Eryk Sobków. W tym przypadku skrócona została umowa wypożyczenia z KGHM Zagłębia Lubin.
- Na tę chwilę poza nim z klubu odejdzie Adrian Jurkowski, który otrzymał wolną rękę w poszukiwaniu klubu. Zapadła również decyzja, że skracamy wypożyczenie Eryka Sobkowa. Chciałbym podziękować Zagłębiu Lubin, bo sytuacja była dwustronna. My w tego chłopaka wierzyliśmy i byliśmy skłonni, by grał u nas dalej. Dla Zagłębia ważne było to, by miał regularną grę i z tego co wiem, będzie on występował w jednym z klubów II-ligowych - przyznał Motała.
ZOBACZ WIDEO Igor Lewczuk nie ustrzegł się błędu - skrót meczu Girondins Bordeaux - EA Guingamp [ZDJĘCIA ELEVEN]
Działacze katowickiego klubu intensywnie pracują nad wzmocnieniami zwłaszcza w formacji defensywnej. - Jesteśmy w trakcie rozmów z trzema piłkarzami, ale potrzeba czasu, żeby te sprawy sfinalizować. Etap negocjacji jest bardzo zaawansowany, ale nic nie jest przesądzone. Najważniejsze dla nas jest to, że zawodnicy są zdrowi, kadra została utrzymana - dodał Motała.
Z kolei sztab szkoleniowy czeka na powrót do treningów zawodników, którzy jesienią byli kontuzjowani. Jednym z nich jest Adrian Frańczak. - To są dla nas bardzo ważne informacje. Przede wszystkim wraca Frańczak, który z powodu kontuzji stracił pół roku. Można go potraktować jako pierwsze wzmocnienie, bo on jest zdrowy i gotowy walki. Brakowało go nam w całej rundzie jesiennej i cieszymy się, że będzie do naszej dyspozycji - zakończył Motała.