Piłkarze Pogoni Szczecin wylecieli na Cypr pierwszy raz w dekadzie. W poprzednich sezonach trenowali w Turcji, gdzie stosunek ceny do warunków pobytu był najlepszy, ale stała się ona mniej bezpiecznym krajem. Portowcy ruszyli autokarem do Berlina, następnie polecieli ze stolicy Niemiec do Monachium, a stamtąd do Larnaki.
- Piłkarze byli zmęczeni jakby trenowali, a przecież głównie siedzieli. To normalne po podróży. Pokonaliśmy kawałek świata i takie podróżowanie jest nużące. Łącznie tracimy dwa dni na przemieszczenie się, ale w zamian mamy szansę potrenować w zdecydowanie lepszych niż w Polsce warunkach - opowiada Maciej Musiał, drugi trener Pogoni.
Kazimierz Moskal, którego asystentem jest Musiał, zaplanował na poniedziałek dwa treningi na naturalnej murawie. - Spędziliśmy pierwszy dzień na boisku. Pogoda dopisuje, więc każdy uśmiecha się cały czas. Tylko trenować i regenerować się - zapewnia Jarosław Fojut, obrońca Pogoni.
- Zmieniliśmy charakter naszej pracy, w porównaniu z tym, co robiliśmy w Polsce - dodaje Musiał. - Koncentrujemy się na aspektach piłkarskich, a mniej na motoryce. Dojdą sparingi, które są w pewnej mierze wyznacznikiem, w którym miejscu jesteśmy. Nie będziemy jednak dostosowywać naszych planów do terminów gier kontrolnych.
ZOBACZ WIDEO Wymiana ciosów w Bilbao. Zobacz skrót meczu Athletic - Atletico Madryt [ZDJĘCIA ELEVEN]
W środę przeciwnikiem szczecinian będzie Astra Giurgiu, która przygotowuje się do dwumeczu w Lidze Europy z KRC Genk. Później zagrają z Urałem Jekaterynburg i Radem Belgrad, który w planie Pogoni zastąpił Crvenę Zvezdę.
- To wymagający rywale. Liga rosyjska jest silniejsza niż polska, a Astra jest mistrzem Rumuni. Szkoda, że wypadła nam silna marka Crvena Zvezda, ale Rad to również mocna ekipa z Serbii. Chcemy grać z zespołami, które wysoko zawieszą nam poprzeczkę - zapowiada Musiał.
Trenerzy nie rozkładają na czynniki pierwsze sparingpartnerów. - Skupiamy się na sobie. Szlifujemy naszą taktykę, którą zamierzamy wykorzystać w lidze, a im wyższa jakość przeciwnika, tym lepiej dla nas - dodaje drugi trener.
Pogoń wróci do Polski na początku lutego i pozostanie jej 11 dni przygotowań do pierwszego meczu o punkty z Piastem Gliwice.