Początek roku wskazywał, że dla Jamesa Rodrigueza mogą być to przełomowe miesiące w Realu Madryt. Kolumbijczyk strzelił dwie bramki w meczu Pucharu Króla z Sevillą (3:0), a następnie udanie zaprezentował się w ligowym spotkaniu z Granadą (5:0).
Niestety, w tym drugim starciu piłkarz doznał kontuzji łydki. I choć początkowo wydawało się, że uraz nie jest groźny, teraz madrycki dziennik "AS" informuje, że zawodnika możemy nie zobaczyć na boiskach przez kilka kolejnych tygodni.
Według gazety James ma teraz problemy z drugą łydką, nie tą w której odczuwał ból po spotkaniu z Granadą. Sprawy nie polepszyły prace z fizjoterapeutą, a klub na razie milczy.
Dodajmy, że od momentu przybycia do Madrytu wielkie problemy z kontuzją łydki ma Gareth Bale. Nie brakuje opinii, że ich przyczyną jest niekompetencja sztabu medycznego Królewskich.
ZOBACZ WIDEO Dybala i Higuain rozprawili się z Lazio. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]