Roberto Mancini: Nikt mi nie wierzy, gdy mówię o Ronaldinho

Zdjęcie okładkowe artykułu: Na zdjęciu: Roberto Mancini
Na zdjęciu: Roberto Mancini
zdjęcie autora artykułu

Jeszcze do niedawna odejście <b>Ronaldinho</b> z FC Barcelony wydawało się zupełnie nieprawdopodobne. Jednak zainteresowanie nim ze strony włoskich klubów staje się coraz poważniejsze. Szkoleniowiec Interu Mediolan, <b>Roberto Mancini</b>, potwierdził, że bardzo chciałby zobaczyć brazylijską gwiazdę w koszulce Neazurrich!

O 27-letnim asie Barcelony myślą także działacze angielskiej Chelsea i lokalnego rywala Interu - Milanu. Według prasy, to jednak klub Massimo Morattiego najbliższy jest dokonania tej spektakularnej transakcji. Ponoć wstępne negocjacje Interu w sprawie Ronniego miały już miejsce.

- Już dwa miesiące temu powiedziałem, że Inter zamierza pozyskać Ronaldinho - mówi opiekun mistrzów Włoch, Roberto Mancini. - Nikt mi jednak nie wierzy. Właściwie to wszyscy mnie wyśmiewają - zdradza Mancini, po czym dodaje: - Nie uważam, aby mógł mieć problem z wywalczeniem miejsca w składzie. To świetny piłkarz. Ważniejsze od jego zachowania jest to, iż w pojedynkę potrafi odmieniać losy meczu i prawie zawsze to robi.

O zmianie otoczenia przez Ronaldinho mówi się już od jakiegoś czasu. Jego forma od dawna jest daleka od ideału. Brazylijczyk często rozpoczyna mecze na ławce rezerwowych oraz łapie kontuzje. Hiszpańska prasa informuje również o jego nadwadze. Mimo to, trener Dumy Katalonii, Frank Rijkaard, co rusz zapewnia, że jego podopieczny nigdzie się nie wybiera, a jego przyszłość związana jest z klubem z Camp Nou.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)