Legia nie rezygnuje z Błaszczykowskiego

Getty Images /  Matthias Hangst / Jakub Błaszczykowski
Getty Images / Matthias Hangst / Jakub Błaszczykowski

Temat wypożyczenia Kuby Błaszczykowskiego do Legii nadal jest aktualny. Prezes mistrzów Polski Bogusław Leśnodorski utrzymuje, że sprawa może odżyć za 2-3 tygodnie i podkreśla, że atrakcyjność Legii wzrośnie po zamknięciu okienka w ligach zachodnich.

O możliwych przenosinach Kuby Błaszczykowskiego z Wolfsburga do Legii Warszawa mówi się od kilku tygodni. Prezes Bogusław Leśnodorski nie robi tajemnicy z faktu, że skrzydłowy reprezentacji Polski znajduje się na liście życzeń mistrza Polski i zapewnia, że finansowo Legia jest gotowa na zakontraktowanie Kuby.

- Dziś nie ma tego tematu. Co nie znaczy, że za tydzień, dwa, czy trzy będzie tak samo - mówi Leśnodorski w wywiadzie dla 'Polska The Times" o szansach na wypożyczenie Błaszczykowskiego z Wolfsburga.

Okienko transferowe w Polsce zamyka się dopiero pod koniec lutego, miesiąc później niż w zachodnich ligach. Według Leśnodorskiego, od 1 lutego atrakcyjność legii na rynku transferowym mocno wzrośnie.

- Z doświadczenia wiem, że ruchy, które dziś wydają się niemożliwe, w lutym mogą okazać się dużo bardziej realne. Dziś trudno prowadzić konkretne rozmowy, bo to nie jest dla nas korzystne. Do końca stycznia konkurujemy z całą Europą, później rynek mocno się zawęża i będziemy mogli z tego skorzystać - uważa prezes mistrza Polski.

Błaszczykowski do Wolfsburga trafił przed sezonem za 5 mln euro. Początkowo był pewniakiem w pierwszym składzie, ale pod koniec roku stracił zaufanie trenera Valerina Ismaela i gra już tylko w końcówkach meczów. W ostatnim, przegranym spotkaniu z Augsburgiem (1:2) wszedł na ostatnie 17 minut.

ZOBACZ WIDEO Pewna wygrana Realu. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: