Debiut Kamila Wojtkowskiego w Bundeslidze wydaje się już tylko kwestią czasu. Trener RB Lipsk Ralph Hasenhuttl spokojnie wprowadza Polaka do pierwszej drużyny i już niedługo powinien dać szansę byłemu piłkarzowi Pogoni Szczecin w meczu o stawkę. Sam Wojtkowski stawia sobie jasny cel - zadebiutować w Bundeslidze przed 26 lutego, kiedy skończy 19 lat.
W sobotę pomocnik, który w ekstraklasie rozegrał osiem meczów, po raz pierwszy znalazł się w kadrze meczowej RB Lipsk (z Hoffenheim 2:1). - Trudno było liczyć, że zagram już teraz. Jest to oswojenie się z pełnymi trybunami i całą otoczką meczu Bundesligi. Dla mnie to znak, że trenerzy widzą i doceniają moją pracę - mówi Wojtkowski w rozmowie z "Super Expressem".
19-latek podkreśla, że po 1,5 roku spędzonych w RB Lipsk czuje się lepszym piłkarzem i nie żałuje decyzji o wyjeździe z Polski w tak młodym wieku. - Myślę, że poprawiłem szybkość, technikę, kondycję, przygotowanie fizyczne. Zauważają to ludzie z zewnątrz, stąd chyba awans do kadry pierwszego zespołu - uważa Wojtkowski.
Najbliższa szansa dla utalentowanego pomocnika na debiut w drużynie wicelidera Bundesligi już 4 lutego, kiedy RB Lipsk zagra na wyjeździe z Borussią Dortmund.
ZOBACZ WIDEO PA: cztery gole Manchesteru United. Zobacz skrót meczu z Wigan [ZDJĘCIA ELEVEN]