- Byliśmy faworytem, ale wiedzieliśmy też jaka jest stawka tego meczu. Zwycięstwo dawało nam przynajmniej na tydzień pozycję wicelidera Orange Ekstraklasy. I udało się je odnieść. Zadanie znacznie ułatwiła nam szybko zdobyta bramka. Spotkanie dobrze się ułożyło i później poszło już górki. Możemy się cieszyć, bo zagraliśmy kolejny świetny mecz - powiedział Piotr Rocki.
Filigranowy napastnik Dyskobolii, a także jego koledzy nie myślą jeszcze o tym, co wydarzy się latem. - Na razie występujemy w Grodzisku i nie powinniśmy zajmować się przyszłością. Chcemy dobrze grać już do końca rundy i zrealizować cele, które sobie założyliśmy. Nie będzie to łatwe, ale musimy stawiać przed sobą wyzwania. Mamy bardzo dobry, poukładany zespół, atmosfera jest świetna. Na boisku rozumiemy się bez słów i to ma przełożenie na wyniki - dodał napastnik Groclinu.
Triumf nad Polonią to już piąte z rzędu zwycięstwo Dyskobolii w Orange Ekstraklasie, a kolejne wydają się być w zasięgu ręki, bowiem w najbliższych kolejkach rywalami biało-zielonych będą zespoły z dolnych rejonów tabeli: ŁKS Łódź, Cracovia Kraków i Zagłębie Sosnowiec. - Myślę, że kluczem do kolejnych zwycięstw będzie kontynuowanie dobrej gry w obronie, bo jeśli w tej formacji będziemy spisywać się pewnie, to z przodu zawsze coś wpadnie tym bardziej, że w kapitalnej dyspozycji jest Adrian Sikora - zakończył Rocki.