Hugo Videmont miał konflikt z legendarną "Żelazną Damą"

East News / WOJCIECH MATUSIK / POLSKA PRESSE
East News / WOJCIECH MATUSIK / POLSKA PRESSE

Wisła Kraków jest trzecim klubem w karierze Hugo Videmonta, ale kto wie, czy Francuz do dziś nie grałby w Clermont Foot 93, gdyby nie konflikt z legendarną Corinne Diacre - pierwszą w historii kobietą-trener w męskim futbolu.

Hugo Videmont jest wychowankiem Clermont, a w sezonie 2013/2014 stał się podstawowym zawodnikiem I drużyny. Wystąpił w 30 meczach Ligue 2 i wiązano z nim spore nadzieje, ale jego status uległ zmianie latem 2014 roku, gdy prezes klubu, Claude Michy postanowił przejść do historii futbolu i w roli trenera męskiej drużyny zatrudnić kobietę.

Pierwszym wyborem Michy'ego była Helena Costa, ale Portugalka zrezygnowała pracy z jeszcze przed rozpoczęciem sezonu ze względu na konflikt z dyrektorem sportowym, który miał zatrudniać nowych zawodników bez konsultacji z nią. Costę zastąpiła Corinne Diacre. 43-latka ma w rodzimym futbolu status legendy, jest rekordzistą Francji pod względem liczby występów w reprezentacji. Zatrudnienie jej oznaczało koniec przygody Videmonta z macierzystym klubem.

Nowy piłkarz Wisły nie miał zamiaru opuszczać Clermont, a i Michy nie chciał rozstawać się z utalentowanym skrzydłowym, ale nazywana "Żelazną Damą" Diacre postawiła sprawę na ostrzu noża i w ostatnim dniu stycznia 2015 roku Videmont musiał zmienić pracodawcę. Pomocną dłoń do nowego piłkarza Wisły Kraków wyciągnęło wówczas Ajaccio.

- Prezydent Clermont nie chciał, żebym odchodził i zapewniał, że mam tu jeszcze sporo do zrobienia, ale trenerka uznała, że jest inaczej. Skoro nie miałem jej zaufania, stwierdziłem, że nie ma na co czekać. Co ciekawe, odkąd pojawiła się w klubie, odeszło czterech piłkarzy, którzy dobrze dryblują. Chyba ma problem z tego typu zawodnikami - mówił po przenosinach na Korsykę Videmont.

ZOBACZ WIDEO Jakub Rzeźniczak o głośnym transferze Legii: To będzie bardzo duże wzmocnienie

- Clermont pozostanie klubem mojego serca, podpisałem tam pierwszy zawodowy kontrakt i nigdy tego nie zapomnę. Żałuję tylko, że wszystko skończyło się w taki sposób. Ani ja tego nie chciałem, ani klub. Wszystko przez trenerkę, która zaraz po przyjściu zniszczyła to, co budowaliśmy przez lata - stwierdził wówczas nowy piłkarz Wisły.

Opinia Videmonta nie znalazła potwierdzenia w rzeczywistości, bo pod opieką Diacre Clermont robił systematyczne postępy. W sezonie 2013/2014 zespół zdobył 48 punktów i zajął 13. miejsce w Ligue 2, podczas gdy pierwszą kampanię z Diacre na ławce ukończył na 12. pozycji z 49 punktami, a w minionym sezonie zdobył 58 punktów i zajął 7. lokatę. 43-letnia Francuzka prowadzi Clermont do dziś.

Tymczasem Videmont po dwóch latach bronienia barw Ajaccio wylądował w Krakowie. - Hugo jest skrzydłowym, który wzmocni naszą siłę ataku. Jest wychowankiem francuskiej szkoły, która jest podobna do hiszpańskiej czy portugalskiej między innymi pod względem taktycznym, więc powinien dobrze wejść do zespołu - stwierdził wiceprezes Wisły, Manuel Junco.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę być w Wiśle i zacząć przygodę z Polską w tak wielkim klubie, który ma szalejących na punkcie piłki nożnej kibiców. Miałem też inne oferty, ale wolałem już opuścić Francję. Rozegrałem tam wiele meczów, a gra na dotychczasowym poziomie ligowym trochę mnie nudziła. Były także propozycje z odmiennych krajów, takich jak Rosja i Grecja, ale decydująca była marka Wisły - przyznał Videmont.

Komentarze (0)