100 tysięcy euro kary i zamknięcie jednej trybuny na najbliższy mecz Bundesligi - tak władze niemieckiej piłki ukarały Borussię Dortmund za wydarzenia, do którego doszło na jej stadionie podczas niedawnego spotkania z RB Lipsk.
Otóż już przed meczem ludzie mieniący się kibicami BVB urządzili sobie prawdziwe polowanie na fanów z Lipska. Dziesiątki z nich zostały rannych, nie oszczędzano także kobiet i dzieci.
Zachowanie chuliganów zbulwersowało opinię publiczną w Niemczech. Dziennik "Bild" trybunę południową z tego meczu, na której pojawiły się transparenty obrażające kibiców i ludzi związanych z RB Lipsk, nazwał "ścianą wstydu".
Tamtejszy związek nie miał wyjścia i musiał ukarać klub z Signal-Iduna Park. Ukarano jednak nie wszystkich, a zamknięto trybunę Sudtribune, na której zasiadają najzagorzalsi fani Borussii.
ZOBACZ WIDEO Cezary Kucharski zdradził plany na przyszłość Roberta Lewandowskiego. Zaskakujący kierunek