Arkadiusz Milik wrócił do gry po kontuzji po 130 dniach

Newspix / Alberto Lingria / Arkadiusz Milik
Newspix / Alberto Lingria / Arkadiusz Milik

Od początku października zeszłego roku Arkadiusz Milik nie mógł grać w piłkę przez kontuzję kolana. W środę napastnik wrócił na boisko. Z Realem Madryt w 1/8 finału Ligi Mistrzów zagrał siedem minut.

Milik  zerwał więzadła w kolanie 8 października w spotkaniu Polski z Danią w eliminacjach MŚ. Napastnik usiadł na ławce rezerwowych w meczu o stawkę już 119 dni po odniesieniu urazu. Dwa ostatnie starcia w lidze oglądał jednak z boku. Trener Maurizio Sarri nie wpuścił go na boisko.

W spotkaniu z Realem Madryt nasz piłkarz wszedł na boisko w 83. minucie. Na występ po kontuzji czekał dokładnie 130 dni. Piłkarz nie miał w zasadzie żadnej możliwości pokazania, jak czuje się po urazie. Wykonał jedynie kilka sprintów, żaden z kolegów nie podał mu tak, żeby Polak oddał chociaż strzał na bramkę.

W tym sezonie Milik rozegrał we wszystkich rozgrywkach dziesięć meczów i strzelił siedem goli. We wcześniejszych dwóch spotkaniach fazy grupowej LM, z Dynamem Kijów i Benfiką, zdobył trzy bramki.

ZOBACZ WIDEO Wraca Liga Mistrzów. Polacy odegrają kluczowe role?

Komentarze (0)