Sytuacja klubu z Kolporter Areny jest powszechnie znana. Działacze nie mają środków na transfery, a mimo to w trakcie cały czas otwartego zimowego okienka do zespołu Macieja Bartoszka dołączyli między innymi Ilijan Micanski, Jakub Mrozik czy najnowszy nabytek Milan Borjan. Wydawałoby się, że na tym koniec, ale według prezesa Marka Paprockiego, wszystko jest jeszcze możliwe.
- Nie mówimy ostatniego słowa - przekonuje. W klubie nie ukrywają, że przydałby się jeszcze jeden piłkarz, w grę wchodzi pomocnik bądź obrońca. Jest jednak jedno "ale". - Będzie to uzależnione od tego, jak potoczą się rozmowy z piłkarzami, z którymi chcielibyśmy się rozstać, albo ich wypożyczyć. Jeżeli takie środki finansowe by się zwolniły, to pozyskania zawodnika nie wykluczamy - tłumaczy sternik Korony.
Na liście transferowej złocisto-krwistych znalazło się siedem nazwisk. Klub chciałby zakończyć współpracę m.in. z Maciejem Gostomskim, Dmitrijem Wierchowcowem czy mającym ofertę z Norwegii Charlie'em Traffordem. - Prowadzimy rozmowy, aby z tymi zawodnikami w tym okienku się rozstać. Trudno jednak w tej chwili przesądzać jak się zakończą.
Korona po 22 rozegranych meczach zajmuje 8. miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy.
Sevilla pokonała Eibar - skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Czy podoba Ci się polityka transferowa Korony? 
na Instagramie 
na Facebooku 
