Raków odwołał sparing z Zagłębiem. Powodem brak zgody na nagrywanie

Oba zespoły mają w tym sezonie ambitnie cele. Zagłębie Sosnowiec rywalizuje o awans do Lotto Ekstraklasy, a Raków Częstochowa jest liderem II ligi. Sparingowe starcie tych ekip miało być otwarte dla publiczności, ale sosnowiecki klub nie wyraził zgody na nagrywanie tego pojedynku dla celów szkoleniowych przez gości. Zagłębie miało za to udostępnić swój zapis wideo Rakowowi.

MKS Kluczbork przed próbą generalną. "Oczekuję maksymalnego zaangażowania"

Częstochowianie nie przystali na takie zarządzenie i zdecydowali się na odwołanie sparingu. - Klub Zagłębie Sosnowiec wyznacza nowe standardy, na które Raków Częstochowa nie chce się zgodzić. Brak możliwości nagrywania meczu jest dla nas niedopuszczalny. Rejestrujemy każde spotkanie, a później je analizujemy. Dlatego nie widzimy sensu rozgrywania dzisiaj pojedynku - powiedział trener Rakowa, Marek Papszun.

- W poniedziałek przekazaliśmy informację do Częstochowy, iż tylko my będziemy nagrywać spotkanie i przekażemy cały materiał po meczu. Ta decyzja spotkała się z niezrozumieniem ze strony Rakowa, co nas dziwi, gdyż my podobną sytuację mieliśmy podczas meczu z Wisłą, czy Termalicą, co dla nas było zrozumiałe i za każdym razem szanowaliśmy decyzję rywala z wyższej ligi - przyznał dyrektor sportowy Zagłębia, Robert Stanek.

Sparing miał zostać rozegrany na głównej płycie Stadionu Ludowego w Sosnowcu. Zagłębie nie ukrywa rozczarowania decyzją Rakowa. - Jest nam niezwykle przykro i nie ukrywamy, iż rywale zachowali się bardzo nieprofesjonalnie. Nie wypada odwoływać sparing z dnia na dzień, w szczególności w sytuacji, gdy gospodarze zapraszają w takim okresie na naturalną murawę - dodał Stanek.

ZOBACZ WIDEO Koszmarna kontuzja piłkarza Barcelony [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]