Ilijan Micanski znów postrachem bramkarzy? "Jestem tutaj od strzelania"

PAP / Piotr Polak
PAP / Piotr Polak

Ilijan Micanski znów będzie postrachem bramkarzy? Póki co napastnik Korony zrobił w tym kierunku pierwszy krok, otwierając wynik spotkania z Wisłą Płock (4:2). - Jak tak będziemy grali i będą sytuacje, to bramki na pewno będą - przekonuje.

Z przyjściem Ilijana Micanskiego kieleccy kibice wiązali duże nadzieje. Na jego premierową bramkę w barwach nowego-starego klubu nie musieli jednak długo czekać. To właśnie Bułgar jako pierwszy pokonał Seweryna Kiełpina w sobotnim meczu. - Cieszę się po pierwsze z tego, że wygraliśmy mecz. Zagraliśmy lepiej niż z Wisłą Kraków i z mojej strony to wszystko, jestem tutaj od strzelania bramek - przyznał.

Cała akcja, po której Korona otworzyła wynik mogła się podobać. 31-latek, po podaniu Jacka Kiełba, doskonale poradził sobie zarówno z rywalami, jak i będącą w złym stanie murawą. - Niestety taka jest. Jednak pomogła nam w tym meczu i oby w następnych tygodniach była już lepsza.

Trafienie z 24. minuty było dla Micanskiego pierwszym na polskich boiskach od 11 maja 2010 roku, kiedy to w barwach KGHM Zagłębia Lubin pokonał... bramkarza Korony. - Jak tak będziemy grali i będą sytuacje, to bramki na pewno będą - uważa. - Wszyscy widzieli jaki mecz zagraliśmy, myślę, że to bardzo dobra piłka mimo takich warunków na boisku. Oby tak dalej - dodaje.

Przed starciem z Wisłą Płock mówiło się o pojedynku sąsiadów z tabeli, co sugerowało zacięty bój, lecz boiskowa rzeczywistość mocno zaskoczyła gości, którzy nie potrafili się odnaleźć. - Szczerze to przed meczem myślałem, że będzie trudniej, ale sami sobie to ułatwiliśmy. Już w pierwszej minucie miałem sytuację. To wszystko zależy od tego, jak będziemy grali.

Były gracz Lecha Poznań z dużym spokojem podchodzi do okazałego zwycięstwa złocisto-krwistych. - Myślę, że nie tylko ja, ale cały zespół zagrał dobry mecz. Było to już widać w Krakowie, gdzie gdyby nie pech to mogłem strzelić dwie bramki. Niestety wtedy się nie udało, ale spokojnie - kończy.

Ilijan Micanski w ekstraklasie rozegrał do tej pory 77 meczów, strzelając w nich łącznie 26 goli.

Ale to zrobił! Ronaldo efektownie poradził sobie z rywalem [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)