Ruch przyjechał do Warszawy jako ostatnia drużyna ekstraklasy. Zespół ze Śląska wygrał z Legią w lidze pierwszy raz od maja 2014 roku.
- Czwartkowy mecz z Ajaksem w Lidze Europy na pewno miał wpływ na naszą dynamikę, mogliśmy czuć po nim zmęczenie, myśleliśmy i biegaliśmy wolniej niż zwykle. Nie szukajmy jednak usprawiedliwień. Przegraliśmy zasłużenie. Za dużo prowadziliśmy piłkę, a kiedy zawodnik jest zmęczony, to podejmuje złe decyzje - ocenił swoją drużynę Jacek Magiera.
- Zawiedliśmy samych siebie. Jesteśmy źli po tej porażce. Mieliśmy przewagę w posiadaniu piłki, ale nie przenosiło się to na bramki. Po takim meczu jak ten będziemy jeszcze mocniejsi w szatni. Teraz myślimy już o rewanżowym spotkaniu z Ajaksem. Chcemy awansować do kolejnej rundy Ligi Europy - podsumował szkoleniowiec.
Legia przegrała w lidze drugi raz odkąd jej trenerem jest Magiera. Mistrz Polski w czwartek zagra w Lidze Europy z Ajaksem Amsterdam. W pierwszym meczu w Warszawie było 0:0.
ZOBACZ WIDEO Morata i Bale dali zwycięstwo Realowi. Zobacz skrót meczu z Espanyolem [ZDJĘCIA ELEVEN]