LM: ułatwione zadanie Kamila Glika? Sergio Aguero jest bez formy

PAP/EPA
PAP/EPA

Sergio Aguero w topowej formie jest nie do zatrzymania dla obrońców. Kamil Glik będzie miał jednak łatwiejsze zadanie we wtorkowy wieczór podczas meczu Ligi Mistrzów.

[tag=9779]

Sergio Aguero[/tag] jest w ostatnich tygodniach częstym gościem w angielskich mediach. Nie jednak z powodu wspaniałych goli, ale właśnie ich braku oraz niejasnej przyszłości.

Argentyńczyk nie jest zadowolony ze współpracy z Pepem Guardiolą. Argentyńczyk nie pracuje w defensywie tak, jakby chciał tego Hiszpan. Dlatego frustracje Aguero wylewa na boisku, ponieważ brutalny faul na Luizie, to nie jedyna taka sytuacja w tym sezonie. Wcześniej zdzielił łokciem Winstona Reida z West Ham United i pauzował w sumie aż siedem meczów.

Media rozpisywały się o potajemnych rozmowach pomiędzy Aguero a Guardiolą. Obaj panowie przez kilka godzin mieli rozmawiać ze sobą w jednej z restauracji i nie dyskutowali o wzajemnych, świetnych relacjach. Hiszpan już niejednokrotnie powtarzał, że bez Aguero Manchester City nie będzie w stanie wypełnić celów, które postawił trener zespołowi The Citizens.

Co ciekawe, do rozmów doszło w dniu, w którym oficjalnie potwierdzono zakup Gabriela Jesusa. To właśnie 19-latek posadził Aguero na ławce rezerwowych.

ZOBACZ WIDEO PA: Manchester City nie dał rady II-ligowcowi [ZDJĘCIA ELEVEN]

Sergio Aguero już latem był lekko zdziwiony, kiedy dowiedział się, że Pep Guardiola szuka mu nowego rywala do miejsca w składzie. To nie do końca spodobało się Argentyńczykowi.

Hiszpański trener uznał jednak, że Aguero przyda się nowy bodziec do jeszcze większej pracy. Przez lata był niezagrożony, ponieważ The Citizens ściągali zawodników bardzo dobrych, ale nie topowych. Edin Dzeko, Stevan Jovetić czy Wilfried Bony nie mogli wyleczyć go z gry z podstawowego składu.

Jednak liczby z ostatnich miesięcy nie są sojusznikiem Aguero. Od grudnia strzelił zaledwie 2 gole, a przecież początek sezonu miał fenomenalny. W sześciu meczach zdobył aż 11 bramek.

We wtorkowy wieczór Aguero znów ma zagrać na szpicy. Kontuzjowany jest bowiem Gabriel Jesus, a Argentyńczyka pochwalił Pep Guardiola. Kamil Glik w tym sezonie Ligi Mistrzów pilnował innego czołowego napastnika z Premier League - Harry'ego Kane'a i wywiązał się ze swoich obowiązków bardzo dobrze.

Komentarze (0)