Liga Europy: Niesamowity pościg i awans Borussii M'gladbach

PAP/EPA
PAP/EPA

Piłkarze klubu ACF Fiorentina w czwartkowym meczu 1/16 finału Ligi Europy prowadzili już 2:0 z Borussią M'gladbach, a ostatecznie przegrali 2:4! Hat-trickiem w tym spotkaniu popisał się Lars Stindl. Do kolejnej rundy Ligi Europy awansowała Borussia.

W pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europy ACF Fiorentina wygrała 1:0 wyjazdowe spotkanie z Borussią M'gladbach i to ona miała większe szanse na awans do kolejnej rundy. Od początku czwartkowego spotkania to jednak goście śmiało ruszyli do ataku i co chwilę przebywali w okolicach pola karnego ACF Fiorentiny.

Gospodarze przetrwali jednak ataki rywala i sami dość szybko strzelili gola. W 15. minucie Federico Bernardeschi doskonale wyprowadził atak ACF Fiorentiny. Pomocnik przebiegł z piłką kilkanaście metrów i idealnie dograł do wbiegającego w pole karne Nikoli Kalinicia. Ten popisał się celnym i pewnym strzałem do bramki.

Po objęciu prowadzenia zawodnicy ACF Fiorentina przejęli kontrolę nad wydarzeniami na boisku, a drużyna gości nie atakowała już tak śmiało. W 23. minucie doszło do ogromnego zamieszania w polu karnym Borussii M'gladbach. Świetnie spisał się jednak bramkarz Yann Sommer, który obronił dwa strzały z bliskiej odległości.

Kilka minut później było już jednak 2:0, a gol padł w dość niecodziennych okolicznościach. Jannik Vestergaard chciał wybić piłkę z własnej połowy, ale w nią nie trafił. Przejął ją Borja Valero i pewnym strzałem umieścił w bramce.

ZOBACZ WIDEO Michał Kopczyński: Jesteśmy rozczarowani, Ajax był w naszym zasięgu

Goście do ataku ruszyli jeszcze pod koniec pierwszej połowy. Najpierw dobrej okazji nie wykorzystał Josip Drmić, a chwilę później sędzia dopatrzył się faulu w polu karnym i odgwizdał rzut karny dla Borussii. "Jedenastkę" pewnie wykorzystał Lars Stindl, który zupełnie zmylił Cipriana Tatarusanu.

Druga połowa rozpoczęła się tak, jak zakończyła pierwsza - od mocnego uderzenia gości. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Ciprian Tatarusanu obronił pierwszy strzał, ale przy dobitce Larsa Stindla z kilku metrów był już bezradny! To był dopiero początek emocji, bo Borussia M'gladbach nie zamierzała poprzestać na dwóch golach.

W 55. minucie goście wyszli już na prowadzenie. Jonas Hofmann z rzutu wolnego zagrał do Larsa Stindla, a ten z 16 metrów strzelił nie do obrony. Stindl tym samym popisał się hat-trickiem. W 60. minucie Borussia, która w tym meczu przegrywała 0:2, wyszła na prowadzenie 4:2. Jonas Hofmann miękko wrzucił piłkę w pole karne, gdzie Andreas Christensen popisał się celnym strzałem głową.

Zespołowi ACF Fiorentina awans do kolejnej rundy Ligi Europy wymknął się w nieprawdopodobny sposób. Co prawda gospodarze do końca spotkania starali się atakować, Josip Ilicić obił poprzeczkę, ale wynik nie uległ już zmianie.

Po niesamowitym spotkaniu i fascynującej pogoni Borussii M'gladbach to ten zespół awansował do 1/8 finału Ligi Europy, zwyciężając w czwartkowym spotkaniu 4:2. Kto spodziewał się takiego wyniku w momencie, gdy ACF Fiorentina prowadziła już 2:0?

ACF Fiorentina - Borussia M'gladbach 2:4 (2:1)
1:0 - Nikola Kalinić 15'
2:0 - Borja Valero 29'
2:1 - Lars Stindl (k.) 44' 
2:2 - Lars Stindl 47'
2:3 - Lars Stindl 55'
2:4 - Andreas Christensen 60'

Składy:

ACF Fiorentina: Ciprian Tatarusanu - Gonzalo Rodriguez, Davide Astori, Carlos Sanchez, Maxi Olivera, Matias Vecino, Milan Badelj (64' Khouma Babacar), Federico Chiesa, Borja Valero, Federico Bernardeschi (64' Josip Ilicić), Nikola Kalinić.

Borussia M'gladbach: Yann Sommer - Tony Jantschke, Andreas Christensen, Jannik Vestergaard, Oscar Wendt, Patrick Herrmann, Christoph Kramer, Mahmoud Dahoud (80' Tobias Strobl), Jonas Hofmann (73' Fabian Johnson), Thorgan Hazard (27' Josip Drmić), Lars Stindl.

Żółte kartki: Matias Vecino, Maxi Olivera (ACF Fiorentina) oraz Christoph Kramer, Lars Stindl (Borussia).

Sędzia: Artur Dias (Portugalia).

Awans: Borussia M'gladbach.

Komentarze (2)
HOOLIGAN
24.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ależ ta fiorentina jest cienka... 
avatar
Adrian Karpowicz
24.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
można można