Na ostatnim treningu przed meczem 22. kolejki z Pogonią Szczecin (1:1) Paweł Jaroszyński doznał kontuzji stawu skokowego, przez który ma pauzować przez około miesiąc. Z kolei Miroslav Covilo w trakcie spotkania z Portowcami nabawił się poważnych obrażeń głowy i w sezonie 2016/2017 na boisku już się nie pojawi.
- Każda kontuzja uderza w zespół. Miro i Paweł są podstawowymi zawodnikami, więc ich brak ma znaczenie, ale są inni zawodnicy, którzy czekają na swoją szansę. Czasem tak jest, że nieszczęście jednego jest szczęściem drugiego. W Gdańsku będziemy chcieli wygrać dla Mirka i Pawła - mówi Grzegorz Sandomierski.
Trener Cracovii, Jacek Zieliński stwierdził, że jego zespół uda się do Gdańska bez bojaźni. Bramkarz Pasów idzie krok dalej i cieszy się na wizytę na stadionie lidera Lotto Ekstraklasy.
- Przed nami przede wszystkim fajny mecz i tak musimy do tego podejść. Zagramy z liderem i to będzie wykładnik tego, w którą stronę zmierzamy - mówi Sandomierski i dodaje: - W zeszłym sezonie trzy razy pokonaliśmy Lechię, ale teraz to już trochę inny zespół niż wtedy. Lechia się już dotarła, ma indywidualności, które teraz zaczęły tworzyć drużynę. Stać jednak na to, żeby przeciwstawić się Lechii. Potrafimy grać w piłkę i już nie raz to pokazaliśmy.
ZOBACZ WIDEO Michał Kopczyński: Jesteśmy rozczarowani, Ajax był w naszym zasięgu