Posucha reprezentacyjnego napastnika - blisko 7 godzin bez gola

Od 397 minut pozostaje bez gola w lidze duńskiej Kamil Wilczek. W niedzielny wieczór ponownie nie udało mu się trafić do siatki, ale Broendby pokonało SonderjyskE 2:1.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski
Kamil Wilczek Getty Images / Giuseppe Bellini / Kamil Wilczek
Kamil Wilczek ostatni raz do siatki przeciwnika trafił 27 listopada ubiegłego roku. Wówczas dziesiątego gola w lidze ustrzelił w spotkaniu z Silkeborgiem IF.

Od tamtej pory reprezentant Polski wystąpił w pięciu meczach, ale w żadnym z nich nie potrafił pokonać bramkarza przeciwnika. Zdołał zaliczyć za to asystę na początku grudnia z Esbjergiem fB.

W niedzielę Broendby IF grało na wyjeździe z pogromcą KGHM Zagłębia Lubin SonderjyskE i wygrało 2:1. Wilczek na boisku spędził pełne 90 minut, ale to nie on, a Teemu Pukki oraz Christian Noergaard trafili do siatki.

Od 397 minut Wilczek pozostaje bez gola, a to daje blisko siedem godzin bez wpisania się na listę strzelców. Następną okazję będzie miał w przyszłą niedzielę, gdy Broendby podejmie FC Nordsjaelland.

Obecny dorobek 29-latka to 22 mecze, 10 goli i 6 asyst.

ZOBACZ WIDEO Serie A: AC Milan wygra i uciekł sąsiadowi [ZDJĘCIA ELEVEN]

Czy Wilczek powinien otrzymywać powołania do reprezentacji Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×