Śląsk zmierzy się z Ruchem. Wrocławianie muszą uważać na kartki

PAP / Maciej Kulczyński
PAP / Maciej Kulczyński

W poniedziałek o godzinie 18.00 w 23. kolejce Lotto Ekstraklasy piłkarze Śląska Wrocław zmierzą się z Ruchem Chorzów. Kilku zawodników Jana Urbana musi w tym spotkaniu uważać na to, aby nie dostać żółtej kartki.

Piłkarze Śląska Wrocław cały czas liczą na to, że na zakończenie sezonu zasadniczego uda im się znaleźć w czołowej ósemce Lotto Ekstraklasy. W tej chwili zespół WKS-u ma 26 punktów i do ósmej Pogoni Szczecin traci cztery "oczka". Przed zielono-biało-czerwonymi jednak spotkanie z Ruchem Chorzów.

- Mówiłem przed meczem z Wisłą Kraków, że my musimy myśleć o każdym kolejnym spotkaniu, a nie o tym, ile mamy straty. To nie ma w tej chwili znaczenia. Teraz jest Ruch Chorzów i musimy myśleć o tym, żeby jechać tam i wygrać mecz. Jak wygramy, będziemy myśleć o następnym spotkaniu. To jest dla nas ważne. Będzie ostatnia kolejka w tej fazie zasadniczej, będzie ostatni mecz i wtedy sobie powiemy, czy mamy jeszcze szanse czy nie - mówił niedawno Łukasz Madej.

W poniedziałkowym meczu wrocławianie będą musieli uważać na żółte kartki. Pauzą zagrożonych jest bowiem pięciu piłkarzy: Kamil Biliński, Alvarinho, Ostoja Stjepanović, Adam Kokoszka i Augusto. Portugalczyk Augusto w spotkaniu z Ruchem jednak nie zagra.

Fantastyczny powrót Realu Madryt! Królewscy uratowali pozycję lidera [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: