Środa w La Liga: Młodzi Brazylijczycy na oku Barcelony

FC Barcelona dalej chce stawiać na nieoszlifowane diamenty. Dyrektor sportowy jest obecnie w Brazylii, gdzie ma oglądać Keirrisona i Neymara. Atletico Madryt nie chce natomiast tym razem wydawać wielkich pieniędzy na transfery. Los Rojiblancos potrzebują zastrzyku finansowego, ale nie chcą oddawać Diego Forlana do Manchesteru City. Z klubu odejdą najprawdopodobniej mniej potrzebni gracze. Również nowych zespołów być może będą musieli sobie poszukać Guillermo Franco z Villarreal, Guti z Realu oraz David Albelda z Valencii.

W tym artykule dowiesz się o:

Cele Pereza

Hiszpańskie media łączą z Florentino Perezem wiele nazwisk, chodzi zarówno o piłkarzy, jak i ludzi zajmujących się prowadzeniem zespołu. W jednym z miejscowych programów prezenter przedstawił żądania głównego faworyta do wygrania walki o fotel prezydencki Królewskich.

Z Perezem wiąże się wiele nazwisk światowej klasy piłkarzy - Cristiano Ronaldo, który ponoć jest już jedną nogą na Santiago Bernabeu, a także Kaka, Xabi Alonso i Cesc Fabregas mają decydować o losach klubu w przyszłym sezonie. Dodatkowo Perezowi mieliby pomagać Zinedine Zidane i Jorge Valdano, a za szkolenie młodzieży miałby być odpowiedzialny Arsene Wenger.

W środę pojawiła się także informacja, jakoby dyrektorem sportowym za prezydentury Pereza miał zostać Ramon Monchi z Sevilli. Natomiast na ławce trenerskiej miałby zasiadać Carlo Ancelotti.

Atletico szuka pieniędzy

Zawsze podczas okienka transferowego jedną z najaktywniejszych drużyn było Atletico Madryt. W najbliższe lato może się to jednak zmienić, gdyż kryzys dopadł także stołeczną ekipę. Los Rojiblancos będą chcieli obniżyć pensje części zawodników, a w ostateczni zdecydują się na ich sprzedaż.

Według hiszpańskiego dziennika AS, Atletico jest w stanie zarobić 15 mln euro na Maniche i Giorgiose Seitaridisie. Portugalczykowi kończy się kontrakt w czerwcu i raczej nie zostanie przedłużony, gdyż piłkarz nie mieści się w kadrze Abela Resino. Grek gra częściej, ale już od jakiegoś czasu mówi się o jego odejściu.

Dodatkowo 20 mln euro Atletico może dostać ze sprzedaży Jose Antonio Reyesa, Ze Castro, Clebera Santany, Jurado, Diego Costy oraz Valeri.

Maresca nie chce powracać do Włoch

Pomocnik Sevilli - Enzo Maresca w ostatnim czasie był łączony z powrotem do swojej ojczyzny. Gracz nie ma jednak zamiaru odejść do klubu z Serie A.

- To są tylko plotki i należą do przeszłości. Nigdy nie było prawdziwych kontaktów. Nie sądzę, aby Maresca mógł powrócić do Włoch - przyznał jego agent Candido Fortunato.

Zainteresowanie zawodnikiem wykazywały zespoły Interu Mediolan oraz Fiorentiny, a umowa Mareski z Sevillą wygasa w 2011 roku.

Grafite trafi do Hiszpanii?

Atletico Madryt oraz Sevilla są zainteresowane sprowadzeniem napastnika Grafite. Piłkarz Wolfsburga jest jedną z rewelacji ligi i strzelił już 18 bramek w tym sezonie. Między innymi, dzięki jego trafieniom Wilki są blisko awansu do Ligi Mistrzów.

Brazylijczyk może jednak zmienić otoczenie, a hiszpańskie kluby już myślą o sprowadzeniu tego snajpera.

Albelda pogodzony z odejściem?

Kryzys finansowy w Valencii najprawdopodobniej doprowadzi do wyprzedaży większości graczy Nietoperzy. Jednym z nich jest David Albelda, który zdaje sobie sprawę z sytuacji klubu i możliwości odejścia z Estadio Mestalla.

- Wszystko jest zależne od klubu. Ja naprawdę chciałbym zostać i grać dla Valencii, ale jestem otwarty na wszelkie propozycje - przyznał pomocnik.

Nietoperze przez najbliższy tydzień muszą znaleźć prawie 300 mln euro, aby spłacić zaległości. Jeśli się to nie powiedzie, zespół może ogłosić stan niewypłacalności, przez co będą musieli sprzedać swoich najlepszych graczy już teraz.

Młodzi gracze na celowniku Barcy

Dyrektor sportowy FC Barcelony bacznie przygląda się poczynaniom Keirrisona i Neymara. Txiki Begiristain przebywa obecnie w Brazylii, gdzie mógł już na żywo obserwować poczynania tego pierwszego.

20-latek znajduje się na liście wielu europejskich klubów, jak chociażby Realu Madryt, AC Milan czy Liverpoolu i był o mały włos od zmiany otoczenia już w trakcie zimowego okienka transferowego.

Begiristain jest także zainteresowany innym napastnikiem z Kraju Kawy - 17-letnim Neymarem z Santos. O tego młodziana walczą również włodarze Manchesteru United i Manchesteru City.

Betis bliski pozyskania Palacio

Betis Sevilla jest w trakcie negocjacji w sprawie kupna Rodrigo Palacio z Boca Juniors. 27-latek najprawdopodobniej w lecie przeprowadzi się do Europy, gdzie miał szansę grać już od poprzedniego sezonu.

Argentyńczycy podobno chcą za swojego zawodnika minimum 7,4 mln euro. Jednak dojdzie do przejęcia Andaluzyjczyków przez arabskiego szejka, pieniądze nie będą jednak stanowiły większego problemu.

Ostatni sezon Franco w Villarreal?

Napastnik Villarreal - Guillermo Franco przyznał, że jego sytuacja w klubie jest bardzo trudna i najprawdopodobniej opuści zespół w lecie. Kontrakt Meksykanina wygasa właśnie w czerwcu tego roku, a duża ilość napastników zniechęca Żółte Łodzie Podwodne na przedłużenie umowy z Franco.

- Obawiam się, że pozostanie będzie bardzo trudna. Nie gram, ale wierze w moje szanse i zobaczymy, co się wydarzy - przyznał napastnik.

Forlan droższy niż 32 mln euro

Prezydent Atletico Madryt - Enrique Carezo przyznał, że Manchester City musiałby podnieść swoją stawkę, aby myśleć o sprowadzeniu Diego Forlana. The Citizens zaoferowali 32 mln euro, ale okazało się to zbyt małą sumą, jak na Argentyńczyka.

- Muszą zaoferować więcej pieniędzy za Forlana - rzekł stanowczo Carezo.

Napastnik z Urugwaju jest jednym z najlepszych strzelców ligi, a na swoim koncie ma już 16. trafień w tym sezonie.

Guti zagra, kiedy będzie jego czas

W ostatnim tygodniu bardzo głośno zrobiło się na temat filara Realu Madryt - Guti'ego. Hiszpan dostaje coraz mniej szans od trenera Juande Ramosa i jest łączony z odejściem z zespołu Królewskich. Zabrakło go chociażby w kadrze na ostatni mecz przeciwko Almerii.

- Guti nie został powołany, ponieważ tak zdecydowałem. Czułem, że do tego meczu inni piłkarze będą lepsi. Moją pracą jest wybieranie najlepszej drużyny - przyznał Ramos.

Kataloński Sport ujawnił, że przyczyną niepowołania Guti'ego była kłótnia na jednym z treningów pomiędzy Ramosem i piłkarzem.

Źródło artykułu: