W dwóch ostatnich meczach ligowych z Leganes (2:1) i Atletico Madryt bramki Lionela Messiego przesądziły o zwycięstwach Dumy Katalonii. To spowodowało, że Barcelona znów została nazwana drużyną uzależnioną od Argentyńczyka.
- Naiwne byłoby myślenie, że nie zależymy od najlepszego piłkarza na świecie - odpowiada Luis Enrique i dodaje: - Mam nadzieję, że będziemy zależeć od niego jeszcze przez wiele lat.
Choć Messi jest dziś najlepszym piłkarzem świata i być może najlepszym zawodnikiem w historii futbolu, ciągle ewoluuje. Od pewnego czasu Argentyńczyk gra głębiej, bierze coraz większy udział w rozgrywaniu akcji i częściej asystuje kolegom.
- Wciąż uważam go za napastnika. Czasem spędza dużo czasu w pomocy, ale nie sądzę, by miało znaczenie to, czy częściej jest w drugiej, czy w pierwszej linii. Ważne jest to, czy jest w formie - ucina Enrique, który dał Messiemu wolną rękę w sprawie poruszania się na boisku.
Fantastyczny powrót Realu Madryt! Królewscy uratowali pozycję lidera [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)