- Paweł Jaroszyński już normalnie trenuje, ale nie jest jeszcze w meczowej kadrze. Będzie pewnie gotowy do gry w następnym spotkaniu z Zagłębiem Lubin - poinformował trener Cracovii, Jacek Zieliński.
17 lutego Paweł Jaroszyński doznał urazu więzadła piszczelowo-strzałkowego. Według pierwszych prognoz młodzieżowy reprezentant Polski miał pauzować przez cztery-pięć tygodni. Tym razem jednak szczęście się do niego uśmiechnęło i kontuzja okazała się być mniej poważna.
To miła odmiana w życiu Jaroszyńskiego, którego w ostatnich miesiącach prześladował pech. Przez kontuzje obrońca Cracovii stracił lwią część rundy jesiennej. Najpierw był wyłączony z gry z powodu złamania kości strzałkowej, a potem ze względu na uraz mięśnia przywodziciela. W sumie nie zagrał w ani jednym meczu Cracovii od 25 czerwca do 18 listopada.
Jedynym zawodnikiem, z usług którego trener Cracovii nie będzie mógł skorzystać w spotkaniu z Arką Gdynia, jest Miroslav Covilo.
ZOBACZ WIDEO Karygodne zachowanie i czerwona kartka Garetha Bale'a [ZDJĘCIA ELEVEN]