Oficjalnie: Miroslav Radović na dłużej w Legii Warszawa

PAP /  	PAP/Leszek Szymański
PAP / PAP/Leszek Szymański

Miroslav Radović podpisał nowy kontrakt z Legią Warszawa. Na jego mocy Serb ma występować w barwach mistrza Polski do końca sezonu 2018/2019. Poprzednia umowa pomocnika była ważna tylko do 30 czerwca 2018 roku.

Miroslav Radović jest związany z Legią już od 2006 roku, a na Łazienkowską 3 trafił z Partizana Belgrad. Jego pierwsza przygoda z Legią trwała 8,5 roku i w tym czasie Serb zyskał status klubowej legendy. W lutym 2015 roku przeniósł się do chińskiego Hebei China Fortune, następnie występował w Olimpiji Lublana i Partizanie Belgrad, a w sierpniu minionego roku wrócił do Warszawy.

- Rado przychodził do nas po takim nieco burzliwym okresie w swojej karierze: Chiny, Słowenia, następnie Partizan. Wydaje mi się, że dla niego miejscem docelowym zawsze była Legia. Zawsze chciał wrócić. Tak się stało i w krótkim okresie udowodnił, że to wciąż piłkarz, którego pamiętamy sprzed odejścia do Chin. Zawodnik, który zawsze się angażuje, jest liderem drużyny, ma dobry wpływ na szatnię - komentuje dyrektor sportowy Legii, Michał Żewłakow.

- Kontrakt z sierpnia był takim, aby sprawdzić, zmotywować i sprowokować trochę Rado, aby postawił kropkę nad "i". Teraz nadszedł odpowiedni czas, aby nagrodzić jego wkład. A to nie tylko boisko, ale także rola w szatni. Jak patrzymy na zawodnika, który może zrobić coś z niczego, to ostatnio głównie widzimy Vadisa i Radovicia. Jego praca w drużynie, to nie tylko boisko, to też szatnia - dodaje Żewłakow.

Licząc wszystkie rozgrywki, Radović wystąpił już w 331 meczach Legii, a jego dorobek w barwach stołecznego klubu to 84 gole i 72 asysty. Serb jest jednym z najlepszych, o ile nie najlepszym zagranicznym piłkarzem w historii Legii i całej ekstraklasy. Wśród obcokrajowców jest rekordzistą ligi pod względem występów (244) i zdobytych bramek (62).

Radović sięgnął z Legią po dwa mistrzostwa Polski (2013, 2014) i cztery krajowe puchary (2008, 2011, 2012, 2013). Ponadto jest najlepszym strzelcem klubu w europejskich pucharach (17) i piątym najlepszym w historii, licząc wszystkie rozgrywki (88).

ZOBACZ WIDEO Sevilla straciła punkty. Zobacz skrót meczu z Deportivo Alaves [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (4)
avatar
L3gi0nista
8.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prawidłowo! Dobrze, że Mioduski nie pogrążył tego transferu, nie wyobrażam sobie Legii bez Rado. 
avatar
sozo
7.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No i fajnie! Stara gwardia, zwłaszcza zgrana mile widziana.. 
avatar
Witold Kot
7.03.2017
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Jako kibic Lechii Gdańsk uważam, że to dobra informacja dla całej ekstraklasy. Takich piłkarzy chciałoby się oglądać na naszych boiskach więcej. Może byśmy się zbliżyli chociaż do poziomu ligi Czytaj całość
avatar
Tabela Wszech Czasów
7.03.2017
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Brawo!