Widzew Łódź - Lech Poznań 1:1 (trenerski dwugłos)

Na pomeczowej konferencji trener Kolejorza był bardzo niezadowolony, że jego podopieczni nie zdołali wygrać, natomiast szkoleniowiec łódzkiego klubu nie miał powodów do złości.

Franciszek Smuda (Lech Poznań): - Przyjechaliśmy do Łodzi, by zdobyć komplet punktów i było blisko, jednak się nie udało. Krótko mówiąc, zaprzepaściliśmy szansę na zwycięstwo, a miało na to wpływ wiele czynników, m.in. to, że graliśmy w dziesięciu za niepotrzebny faul Ivana Djurdevica. Boli mnie to, że prowadziliśmy, a nie udało nam się utrzymać wyniku. Zagraliśmy nerwowo i bez determinacji, ale mimo wszystko mecz mógł się podobać, bo było kilka sytuacji.

Marek Zub (Widzew Łódź): - Jestem bardzo zadowolony z postawy zespołu, gdyż graliśmy z zaangażowaniem i wolą walki. Staraliśmy się strzelić gola w pierwszej połowie, ale bez pożądanego skutku. Wciąż mamy problem ze zdobywaniem bramek, ale z meczu na mecz powinno być coraz lepiej. Dzisiaj mieliśmy dość dużo sytuacji podbramkowych i mam nadzieje, że w następnych spotkaniach będzie ich tyle samo. Szkoda trochę, że nie wygraliśmy, ale przed nami jeszcze wiele meczów.

Komentarze (0)