Piłkarz przypomina się Adamowi Nawałce. Będzie powrót do kadry?

PAP / PAP/ Maciej Kulczyński / PAP/ Maciej Kulczyński
PAP / PAP/ Maciej Kulczyński / PAP/ Maciej Kulczyński

Bardzo słaba jesień i świetna wiosna - Filip Starzyński wraca do najwyższej dyspozycji sprzed roku, która zapewniła mu wyjazd na Euro 2016. Czy Adam Nawałka ponownie zwróci uwagę na piłkarza KGHM Zagłębia Lubin?

Rok temu Filip Starzyński wracał do ligi polskiej po nieudanej przygodzie z Belgii. Tam sobie nie poradził, a pomocną rękę wyciągnęło do niego KGHM Zagłębie Lubin. Wypożyczono go z Lokeren na pół roku, ale w umowę pomiędzy klubami nie wpisano kwoty odstępnego.

Nikt się jednak nie spodziewał, że wiosną Starzyński będzie jednym z najlepszych zawodników całej ekstraklasy. Miedziowi grali fantastycznie pod batutą "Figo". Koncert były zawodnik Ruchu Chorzów dawał co kilka dni. Gole, asysty, rozegranie akcji - wszystko wychodziło środkowemu pomocnikowi. Wiosną w 16 meczach zaliczył 10 otwierających podań i dorzucił trzy bramki.

Adam Nawałka dał mu szansę w kadrze, a ten świetnie spisał się w spotkaniu z Finlandią we Wrocławiu. Dzięki bardzo dobrej formie oraz mając nieco szczęścia (kontuzje innych graczy), pojechał na Euro, gdzie zaliczył mały epizod z Ukrainą.

Latem Zagłębie wykupiło go z Lokeren za 700 tysięcy euro, ale bez przygotowań Starzyński wszedł w rytm meczowy. Początkowo szło mu świetnie, lecz później jak całe Zagłębie grał już gorzej. Duża w tym "zasługa" problemów zdrowotnych, z którymi się borykał. Nie był w stanie wspiąć się na swój normalny poziom.

Remontady nie było. Sensacyjna porażka Barcelony [ZDJĘCIA ELEVEN]

Zimą wykurował się i wiosną znów błyszczy na boiskach ekstraklasy. To ponownie jest ten zawodnik, który ciągnie grę Zagłębia: w pięciu meczach strzelił trzy gole i dorzucił dwie asysty. W każdym spotkaniu notował otwierające podanie bądź wpisywał się w rubryce "bramki".

Nie tylko liczby przekonują, że Starzyński znów jest w wielkiej formie. Także lekkość z jaką się porusza po boisku, każą sztabowi szkoleniowemu reprezentacji Polski ponownie bliżej przyjrzeć się Starzyńskiemu. Wydaje się, że jeśli 25-latek nadal będzie w takiej dyspozycji, to doczeka się powołania od Adama Nawałki, a ostatni mecz w kadrze zagrał właśnie z Ukrainą.

Komentarze (1)
avatar
Janusz Lech
14.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jeżeli piłkarzowi uda się strzelić kilka goli to nasi pożal się Boże dziennikarze nominują go do reprezentacji . Gdyby to oni wysyłali powołania kadra liczyła by 100 osób . Ja rozumiem że trzeb Czytaj całość