Joshua Kimmich nazywany jest "piłkarskim synem" Pepa Guardioli. Bayern sprowadził go za kadencji tego szkoleniowca z VfB Stuttgart i Hiszpan wprowadził młodego Niemca do pierwszej drużyny.
22-latek słynie z wszechstronności - trener Bayernu, Carlo Ancelotti i selekcjoner reprezentacji Niemiec, Joachim Loew korzystają z niego zarówno w obronie, jak i w pomocy. Dzięki temu wystąpił w tym sezonie już w 30 meczach Bayernu i sześciu spotkaniach drużyny narodowej.
Guardiola nadal darzy Kimmicha sporym sentymentem i według angielskich mediów chciałby sprowadzić go do Manchesteru City, ale Karl-Heinz Rummenigge zapewnia, że Hiszpan obejdzie się smakiem, bo Bayern nie ma zamiaru oddawać swojego piłkarza.
- Mamy wobec niego wielkie plany. Będzie, dosłownie, następcą Philippa Lahma. W przyszłym sezonie ma grać jeszcze więcej. Taki jest przynajmniej plan Carlo Ancelottiego - mówi Rummenigge.
ZOBACZ WIDEO Mateusz Klich: Chciałbym wrócić do reprezentacji, jestem na to gotowy