Nicki Bille Nielsen zagrał w rezerwach Lecha Poznań

PAP/EPA / PAP/Jakub Kaczmarczyk
PAP/EPA / PAP/Jakub Kaczmarczyk

Dla Nickiego Bille Nielsena droga do podstawowego składu Lecha może wieść przez rezerwy. W środowym wewnętrznym sparingu Duńczyk wystąpił właśnie w drugim zespole.

Na bocznym boisku przy Inea Stadionie naprzeciw siebie stanęły drużyny prowadzone przez Nenada Bjelicę i Ivana Djurdjevicia. Młodzi piłkarze, którzy występują na co dzień w III lidze gr. 2, postawili bardziej doświadczonym rywalom twardy opór i sparing zakończył się wynikiem bezbramkowym.

Nicki Bille Nielsen wystąpił od 1. minuty i najpierw toczył pojedynek z Marcinem Robakiem (przed przerwą Miłosz Mleczko obronił strzał 34-latka z rzutu karnego), a później z Dawidem Kownackim (on wszedł na boisko w drugiej części).

Duńczyk wciąż czeka na swoją szansę po tym jak stracił niemal całą rundę jesienną z powodu urazu pachwiny i związanej z nim operacji. Po raz ostatni w meczu o punkty 29-latek pojawił się na boisku 12 sierpnia ubiegłego roku. Wtedy Kolejorz mierzył się w ramach 5. kolejki Lotto Ekstraklasy z Cracovią (2:1).

W najbliższej potyczce drużyna Nenada Bjelicy zagra w niedzielę z Górnikiem Łęczna. Dzień wcześniej rezerwy zmierzą się we Wronkach ze Świtem Skolwin.

ZOBACZ WIDEO Rangers przerwali bajeczną passę Celtiku [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: