Jose Mourinho uderza w Bayern. Mistrzostwa piłkarzami Borussii

Jose Mourinho nie podał ręki Conte. "W Chelsea to ja jestem numerem jeden"

Taka jest właśnie diagnoza sukcesów Bayernu Monachium według portugalskiego trenera. - Najpierw był Mario Goetze, potem Robert Lewandowski, a rok temu Mats Hummels - wylicza Jose Mourinho. A to wszystko, żeby trochę obronić własną pracę w Manchesterze United. Mourinho uważa, że w Anglii możliwości finansowe klubów są po prostu bardziej wyrównane niż w Niemczech. I dlatego wygranie Premier League jest znacznie trudniejsze.

- W Anglii kluby są tak mocne finansowo, że rynek jest otwarty dla wszystkich. Żadna drużyna, bez względu na to czy to United, Liverpool czy Manchester City, nie może ciągle dominować. Siła jest rozłożona - argumentuje. Nie tak jak w Niemczech.

- On nie może odpuścić. Znowu jest przeciwko Bayernowi - komentuje te słowa monachijski dziennik "TZ". I od razu przypomina, że Manchester United na razie nie jest nawet pewny udziału w przyszłej edycji Ligi Mistrzów, choć latem wydał m.in aż 105 mln euro na Paula Pogbę. Po 27 meczach "Czerwone Diabły" są w lidze dopiero piąte.

- Co zrobić, jeśli praca nie idzie tak, jak zakładano? To proste. Mów o tym, w jakiej trudnej sytuacji się znalazłeś - odbija pałeczkę niemiecka gazeta. I przypomina, że już w lutym Mourinho mówił, że Pep Guardiola nie może w Anglii kupić mistrzostwa, tak jak to miało miejsce w Monachium.

Jednak Niemcy szczerze też przyznają, że faktycznie w Anglii w ostatnich czterech latach ligę wygrywały cztery różne drużyny (Manchester United, Manchester City, Chelsea, Leicester City), tymczasem w Niemczech Bayern od czterech sezonów nie oddaje tytułu. I pewnie zdobędzie piąty. Z drugiej strony pomimo największych w Europie pieniędzy wydawanych na transfery, angielskie kluby w Lidze Mistrzów są w stanie dojść maksymalnie do półfinału.

Sam Mourinho, gdyby tylko mógł, od razu kupiłby Lewandowskiego do United. Chciał już Polaka sprowadzić najpierw do Realu Madryt, potem do Chelsea Londyn.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Nie Ramos a Casemiro dał zwycięstwo Realowi. Zobacz skrót meczu Athletic - Real [ZDJĘCIA ELEVEN]

[/color]