Cracovia zdziesiątkowana na mecz z Wisłą Płock

PAP / Jacek Bednarczyk
PAP / Jacek Bednarczyk

Przed sobotnim meczu 27. kolejki Lotto Ekstraklasy z Wisłą Płock Cracovia znalazła się w fatalnej sytuacji. Przeciwko Nafciarzom Pasy będą musiały radzić sobie aż bez pięciu podstawowych zawodników.

Z powodu urazu głowy Miroslav Covilo jest wyłączony z gry już od półtora miesiąca i na boisko wróci dopiero w przyszłym sezonie. W ostatnim meczu z Koroną Kielce (0:3) Marcin Budziński i Jakub Wójcicki zostali ukarani kartkami, które wykluczają ich z udziału w spotkaniu z Wisłą Płock, a do tego w pojedynku z beniaminkiem nie zagrają też kontuzjowany od blisko miesiąca Piotr Malarczyk i Paweł Jaroszyński.

- Liczę na to, że Paweł będzie gotowy do gry na mecz z Jagiellonią. Jeśli chodzi o Piotrka, to wersja realistyczna zakłada jego powrót na fazę finałową - mówi trener Jacek Zieliński.

Ponadto od ponad tygodnia z Pasami nie trenowali Hubert AdamczykJaroslav Mihalik i Tomas Vestenicky, którzy przebywali na zgrupowaniach drużyn narodowych. Ten pierwszy nie wrócił jeszcze do Krakowa, a jego występ w Płocku jest tym mniej prawdopodobny, że w ciągu pięciu dni rozegrał 270 minut w trzech meczach el. ME U-19.

Na domiar złego środowego treningu Pasów nie dokończył Krzysztof Piątek. - Ma lekki uraz stawu skokowego, ale myślę, że w jego przypadku nie będzie problemu - mówi trener Zieliński.

Po ostatniej porażce z Koroną Cracovia wylądowała w strefie spadkowej po raz pierwszy od 3. kolejki sezonu 2014/2015. W sześciu wiosennych spotkaniach zespół trener Zielińskiego zdobył tylko sześć punktów i zamiast bić się o awans do grupy mistrzowskiej, musi skupić się na walce o utrzymanie w elicie.

ZOBACZ WIDEO Michał Pazdan: Nie jest to nic poważnego

Komentarze (0)