Łukasz Teodorczyk wraca do walki o rekordy i o transfer

Po dwutygodniowej przerwie wraca do rozgrywek klubowych Łukasz Teodorczyk. Polak może być wygłodniały gry, ponieważ przez ten czas zagrał jedynie 15 minut w kadrze narodowej.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski
Łukasz Teodorczyk, piłkarz Anderlechtu i reprezentacji Polski Newspix / Na zdjęciu: Łukasz Teodorczyk, piłkarz Anderlechtu i reprezentacji Polski

Łukasz Teodorczyk ma o co walczyć: mistrzostwo Belgii, korona króla strzelców, najlepszy bombardier Anderlechtu w XXI wieku, nowy kontrakt z Fiołkami oraz zagraniczny transfer. Przed "Teo" dwa najważniejsze miesiące w karierze.

Stare porzekadło mówi, że łatwiej wspiąć się na szczyt niż się na nim utrzymać. Teodorczyk miał kapitalną jesień. Strzelił łącznie 24 bramki we wszystkich rozgrywkach i nic dziwnego, że na meczach Anderlechtu zaczęli pojawiać się skauci innych zespołów. Sam piłkarz nie ukrywa, że interesuje go liga angielska oraz niemiecka, a właśnie kluby z tych krajów bacznie obserwują 25-latka.

Wiosna nie rozpoczęła się po myśli Teodorczyka. Po miesięcznej przerwie w rozgrywkach początkowo nie był tak skuteczny: w pierwszych pięciu ligowych starciach miał tylko bramkę na koncie. Grał też słabej, był mniej widoczny i nawet kiedy stanął w doskonałej okazji, to pudłował.

Jednak szybko sobie przypomniał, co najlepiej robi na boisku. W trzech ostatnich meczach zdobywał po bramce i dzisiaj ma na koncie 20 goli w samej Jupiler Pro League. Jeśli dorzucimy do tego trafienia z innych rozgrywek, to jego licznik zatrzymał się na 28 bramkach. A to oznacza, że do Tomasza Radzinskiego brakuje mu już tylko jednego gola. Polak z kanadyjskim paszportem jest jak dotychczas najlepszym strzelcem Fiołków w XXI wieku. W sezonie 2000/2001 29 razy pokonywał bramkarza przeciwnika.

ZOBACZ WIDEO "Ta drużyna ma potencjał". Komentarze po meczu Czarnogóra - Polska w Dzień Dobry WP

Teodorczyk szansę na dogonienie i przegonienie poznaniaka będzie miał już w piątkowy wieczór. Wówczas Anderlecht zagra na wyjeździe z Zulte-Waregem. To zespół, przeciwko któremu "Teo" strzelił więcej niż jedną bramkę w pojedynczym spotkaniu. Mimo iż Teodorczyk jest najlepszym bombardierem w lidze, to tylko dwukrotnie udało mu się ustrzelić dublet i jeden właśnie przeciwko Zulte-Waregem i co ciekawe, na wyjeździe.

Według doniesień belgijskich mediów reprezentant Polski lada dzień ma podpisać kontrakt z Anderlechtem. Fiołki zapłacą za niego jedynie 4,7 miliona euro. Dynamo Kijów pluje sobie w brodę, ponieważ latem Anderlecht będzie mógł odsprzedać Teodorczyka nawet za 15 milionów euro, chociaż niektóre źródła mówią nawet o 20 milionach. Wszystko będzie jednak zależeć od tego, czy Łukasz Teodorczyk w końcówce sezonu będzie regularnie dokładał kolejne bramki.

Czy Teodorczyk w przyszłym sezonie będzie grał w innym zespole niż Anderlecht?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×