II liga: Raków Częstochowa wrócił na szczyt tabeli. Pożar w Radomiaku Radom

Do ważnych zmian doszło w czołówce II ligi. Raków Częstochowa wrócił na szczyt tabeli dzięki zwycięstwu 4:2 z Siarką Tarnobrzeg, a na miejsce premiowane awansem przesunęła się Puszcza Niepołomice kosztem Radomiaka Radom.

Pojedynek Rakowa Częstochowa z Siarką Tarnobrzeg zapowiadał się najlepiej w 24. kolejce i piłkarze nie rozczarowali stworzonym widowiskiem. W Częstochowie padło najwięcej bramek i wydarzyło się najwięcej zwrotów akcji. Raków Częstochowa zapewnił sobie zwycięstwo 4:2 w ostatnim kwadransie, gdy do bramki przyjezdnych trafili Piotr Malinowski oraz Tomas Petrasek. Ten drugi, najbardziej bramkostrzelny obrońca ligi, zrehabilitował się rzutem na taśmę za wcześniejsze trafienie samobójcze.

Raków został nowym-starym liderem zamiast Odry Opole. Drużyna Jana Furlepy zdobyła w dwóch poprzednich kolejkach punkt. Po porażce 0:1 z Gryfem Wejherowo beniaminek zremisował 1:1 z Legionovią Legionowo. Gola dla Odry strzelił Marcin Wodecki, który w rundzie jesiennej grał dla Legionovii. Wyrównał uderzeniem z rzutu karnego Krystian Wójcik.

Na trzecie miejsce premiowane awansem przesunęła się Puszcza Niepołomice, która wygrała 2:1 na stadionie Olimpii Zambrów. Kolejnego ważnego gola w końcówce spotkania strzelił Mateusz Bartków, który do Niepołomic trafił zimą z Sandecji. Olimpii niewiele pomogła zmiana trenera na Tomasza Kulawika. Na zwycięstwo czeka od 29 października.

Puszcza zepchnęła z miejsca premiowanego awansem Radomiaka Radom. Porażka zespołu Wernera Liczki 1:3 z Kotwicą Kołobrzeg to wynik między wpadką a kompromitacją. Radomiak znów nie zdobył gola po akcji, ale zrobił to przynajmniej z rzutu karnego. Kotwica odpowiedziała trzema trafieniami po przerwie. Najgorsza sportowo drużyna w lidze wygrała pierwszy raz w rundzie wiosennej, więc nie złożyła jeszcze broni w walce o utrzymanie.

ZOBACZ WIDEO Piotr Zieliński: Wszyscy musimy ciągnąć ten wózek

Równie źle jak Radomiak prezentują się Błękitni Stargard, którzy tym razem zostali pokonani 0:2 przez Rozwój Katowice. Ich trener Krzysztof Kapuściński przepraszał kibiców, że musieli oglądać ten mecz, co było najlepszym podsumowaniem. Ponadto warto odnotować drugą w sezonie porażkę Olimpii Elbląg na własnym stadionie. W twierdzy beniaminka zapunktował PGE GKS Bełchatów. Dwa gole dla Brunatnych strzelił Agwan Papikjan, który pierwszy raz po poważnej kontuzji spędził na boisku 90 minut.

24. kolejka II ligi:

Błękitni Stargard - Rozwój Katowice 0:2 (0:0)
0:1 - Filip Kozłowski 47'
0:2 - Grzegorz Fonfara (k.) 72'

Stal Stalowa Wola - Warta Poznań 0:1 (0:1)
0:1 - Mateusz Broź 15'

Odra Opole - Legionovia Legionowo 1:1 (1:0)
1:0 - Marcin Wodecki 34'
1:1 - Krystian Wójcik (k.) 62'

Raków Częstochowa - Siarka Tarnobrzeg 4:2 (1:0)
1:0 - Peter Mazan 36'
2:0 - Przemysław Oziębała 47'
2:1 - Tomas Petrasek (sam.) 50'
2:2 - Hubert Tomalski 70'
3:2 - Piotr Malinowski 76'
4:2 - Tomas Petrasek 90'

Olimpia Zambrów - Puszcza Niepołomice 1:2 (0:0)
0:1 - Filip Wójcik 59'
1:1 - Michał Kuczałek 80'
1:2 - Mateusz Bartków 83'

Olimpia Elbląg - PGE GKS Bełchatów 1:2 (0:2)
0:1 - Agwan Papikjan 30'
0:2 - Agwan Papikjan 44'
2:1 - Łukasz Pietroń (k.) 61'

Kotwica Kołobrzeg - Radomiak Radom 3:1 (0:1)
0:1 - Leandro (k.) 38'
1:1 - Mateusz Świechowski 52'
2:1 - Bartosz Biel 55'
3:1 - Piotr Giel 68'

[multitable table=716 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: