Robert Lewandowski vs. Pierre-Emerick Aubameyang. Takiego wyścigu jeszcze nie było

Takiej walki o tytuł najlepszego strzelca jeszcze nie było. Robert Lewandowski i Pierre-Emerick Aubameyang w 26 meczach strzelili po 24 gole. To pierwszy taki przypadek w historii.

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
Getty Images / Shaun Botterill / Staff
Wyliczył to "Kicker". Gazeta przypomina, że na tym etapie rozgrywek w historii było dwunastu piłkarzy z taką liczbą goli, ale jeszcze nigdy nie zdarzyło się tak, aby było to dwóch graczy jednocześnie. Trzeci Anthony Modeste z FC Koeln strzelił o dwa gole mniej.

- Wow, hat-trick. Wyścig rozpoczęty – oznajmił na Twitterze Pierre-Emerick Aubameyang, gdy w pierwszym meczu tego sezonu Robert Lewandowski wbił Werderowi Brema trzy gole.

- 3:2! :) - odpowiedział swoim wpisem Polak, gdy snajper z Gabonu trafił dwa razy.

Znają się świetnie i najwidoczniej lubią tę zabawę. Wcześniej szczególnie Lewandowski powtarzał wyświechtane frazesy, iż nieważne jest kto będzie najlepszy indywidualnie, bo liczy się drużyna. Nie ma jednak wątpliwości, że wzajemna rywalizacja jest dla obu ważna i ich nakręca.

ZOBACZ WIDEO SSC Napoli trafiło, ale nie zatopiło Juventusu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Mistrzem w tym duecie jest Lewandowski. To on był gwiazdą Bundesligi, gdy do Dortmundu przyszedł Aubameyang. Grali ze sobą przez jeden sezon 2013/14, Lewandowski strzelił wówczas 20 goli i do Bayernu Monachium poszedł jako król strzelców. Młodszy o rok Gabończyk trafił 13 razy. Prawił wówczas komplementy, że cieszy się, iż może się od Polaka wiele nauczyć.

- Lewandowski jest bardziej kompletnym napastnikiem. Aubameyang będzie grał dobrze, gdy wpasuje się w system - charakteryzował obu piłkarzy legendarny Lothar Matthaeus. - Tak, Polak jest bardziej wszechstronny - dodawał też były reprezentant Niemiec Michael Ballack. W powszechnej opinii Aubameyang jest tym szybkim, a Lewandowski jednak tym mądrzejszym napastnikiem. W październiku były świetny piłkarz Borussii Karl-Heinz Riedle w rozmowie z tygodnikiem "FourFourTwo" o Polaku mówił, że jest perfekcyjny we wszystkim co robi na boisku. Aubameyanga nazwał rakietą.

Po odejściu Polaka snajper z Gabonu robił wszystko, aby na Signal Iduna Park o reprezentancie Biało-Czerwonych zapomniano. W kolejnych latach strzelał dla BVB odpowiednio 25 goli (16 w Bundeslidze) i 39 goli (25 w Bundeslidze).

- Nie ma dla mnie żadnych wątpliwości, że w tym sezonie to Aubameyang wygra wyścig - mówił nam niedawno Stephan Uersfeld z ESPN. - A to dla tego, że to najprawdopodobniej jego ostatni sezon w Dortmundzie. I tak jak wcześniej Lewandowski, zrobi wszystko, aby odejść jako najlepszy strzelec ligi.

Sam Lewandowski też zabrał głos w kwestii możliwego transferu napastnika z Dortmundu. - Na pewno dla rywalizacji w Bundeslidze lepiej byłoby, żeby został w Borussii - mówił dla tygodnika "Sport Bild".

Na początku roku "Kicker" przygotował zestawienie najlepszych piłkarzy jesiennej części sezonu. Głosowali piłkarze Bundesligi, wygrał Aubameyang. Robert Lewandowski był trzeci. Nasz snajper przegrał również z Gabończykiem głosowanie dziennikarzy na najlepszego snajpera. Niedawno "Kicker" zapytał też kibiców, kto będzie królem strzelców. Również oni wskazali na Gabończyka przed Polakiem.

Do końca wyścigu pozostało osiem kolejek. Najbliższe mecze we wtorek. Bayern Monachium zagra z Hoffenheim, a Borussia Dortmund z Hamburgerem SV. W sobotę na Allianz Arenie dojdzie już do bezpośrednio pojedynku.

Kto zostanie królem strzelców Bundesligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×