Sebastian Rudol: Karta w rewanżu z Lechem Poznań może się odwrócić

Getty Images / PAP/Marcin Bielecki
Getty Images / PAP/Marcin Bielecki

- Przeżywamy straszne emocje, ale karta w rewanżu z Lechem Poznań może się odwrócić - przekonuje Sebastian Rudol, obrońca Pogoni Szczecin przed drugim meczem w półfinale Pucharu Polski.

Pogoń Szczecin ma do odrobienia stratę trzech goli z Poznania. Sytuacja podopiecznych Kazimierza Moskala jest fatalna, na dodatek nie wygrali żadnego z siedmiu ostatnich meczów, a Lech Poznań w tym czasie stracił jedną bramkę.

- Wierzę z całego serca, że możemy jeszcze odwrócić los tego dwumeczu. Przed nami taki moment, w którym możemy nie tylko zwyciężyć, awansować, ale jeszcze poprawić morale w drużynie. Zrobimy wszystko, żeby tak się stało - zapowiada Sebastianem Rudol, obrońca Pogoni Szczecin.

W przerwie reprezentacyjnej Pogoń nie zmieniła trenera, więc drużynę do rewanżu z Lechem przygotował Kazimierz Moskal. Po meczu w Poznaniu szczecinianom zarzucano nie tylko braki piłkarskie, ale też złe podejście mentalne. Nie postarali się o gola na wyjeździe, który zwiększyłby szansę na awans.

- Po rozmowach z chłopakami wiem, że dwa tygodnie przerwy wpłynęły na nich pozytywnie. Każdy mógł spojrzeć na sytuację z boku - wyjawia Rudol.

SSC Napoli trafiło, ale nie zatopiło Juventusu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

I dodaje: - Po serii bez zwycięstwa zawsze szuka się problemu, na przykład mentalnego. W lepszym okresie nikt o tym nie mówił. Za każdym razem, czy idzie nam dobrze czy źle, trzeba skupić się na kolejnym meczu i treningach. Od analizowania przyczyn porażek jest sztab szkoleniowy

Atmosfera wokół zespołu jest zła. Od początku roku Pogoń wygrała jeden mecz o stawkę, na dodatek szczęśliwie, dzięki strzałowi z rzutu karnego w 89. minucie. Niewiele jest obecnie gorszych klubów w Lotto Ekstraklasie. W weekend Portowcy przegrali na wyjeździe 0:2 z Legią Warszawa.

- Dla nas możliwość zwyciężenia po przerwie to największa motywacja. Przeżywamy straszne emocje, gdy remisujemy bądź przegrywamy, ale karta w rewanżu z Lechem może się odwrócić. Jak każdy sportowiec chcę wygrać, wiem że do awansu potrzebujemy przekonującej wygranej i naprawdę wierzę, że wszystko jest możliwe - przekonuje obrońca.

Pojedynek w Szczecinie rozpocznie się w środę o godzinie 20.45.

Źródło artykułu: